Inter Miami i Saudi Pro League w rezerwie, De Bruyne chce zostać w Europie
Kevin De Bruyne dwa tygodnie temu ogłosił światu, że po sezonie dobiegnie końca jego przygoda z Manchesterem City. Umowa, która obowiązuje do czerwca, nie zostanie przedłużona. O zakończeniu współpracy zdecydował jednostronnie aktualny mistrz Anglii.
Belg spędził na Etihad Stadium dziesięć lat. Na wyspy trafił pod koniec letniego okna transferowego w 2015 roku. VfL Wolfsburg na sprzedaży pomocnika zarobiło 76 milionów euro. W barwach Obywateli wystąpił w 415 spotkaniach, zdobywając ponad 100 goli i notując aż 177 asyst. Na swoim koncie zapisał m.in. sześć triumfów w Premier League, a do tego dołożył zwycięstwo w Lidze Mistrzów.
Zobacz wideo: skróty meczów Man City
Rozstanie z Manchesterem City niemal od razu wywołało lawinę spekulacji dot. przyszłości 33-latka. Nie ma żadnych wątpliwości, że De Bruyne na brak ofert narzekać nie będzie. Mimo upływających lat to wciąż jeden z najlepszych pomocników na świecie.
Aktualnie wśród klubów, które są zainteresowane podpisaniem kontraktu z belgijskim piłkarzem, wymienia się Inter Miami oraz drużyny z Arabii Saudyjskiej. Natomiast sam De Bruyne jasno określił priorytet, bowiem pierwszeństwo mają zespoły z lig europejskich.
Z informacji przekazanych przez Paula Hirsta wynika, że Saudi Pro League oraz MLS to opcje rezerwowe. Reprezentant Belgii rozważy je, dopiero gdy nie pojawi się żadna propozycja z Europy, która będzie dla niego interesująca.
Komentarze