Latem czeka nas kolejny epizod sagi dotyczącej przyszłości Joao Felixa. Chelsea jest zainteresowana definitywnym wykupem Portugalczyka, którego wysoko ceni Atletico Madryt. Sam zawodnik jest nastawiony na dłuższy pobyt w Londynie.
- Kilka dni temu Joao Felix zdobył swoją premierową bramkę w Premier League
- Chelsea chce zatrzymać wypożyczonego Portugalczyka na stałe
- Kwota transferu może wynieść około 100 milionów euro
Chelsea wynegocjuje niższą cenę?
Niezadowolony z defensywnego stylu gry preferowane przez Diego Simeone Joao Felix zapragnął zmienić otoczenie. Atletico Madryt wyraziło zgodę na półroczne wypożyczenie, wcześniej podpisując ze swoim zawodnikiem nową umowę. Portugalczyk wylądował na Stamford Bridge, bowiem to Chelsea wykazała się chęcią sprostania wymaganiom “Los Rojiblancos”.
Londyńczycy zapłacili za półroczne wypożyczenie spore pieniądze, a ponadto pokrywają pensję reprezentanta Portugalii. W umowie między klubami nie znalazła się klauzula wykupu definitywnego, lecz władze angielskiego giganta spróbują ściągnąć napastnika na stałe. Felix wywarł dobre pierwsze wrażenie, a po trzymeczowym zawieszeniu wrócił już do gry i nawet strzelił swoją premierową bramkę.
Sam zawodnik również jest zauroczony możliwością występowania w Premier League i nastawia się na dłuższy pobyt w Londynie.
Atletico Madryt nie zamierza zatrzymywać swojego gracza siłą i pozwoli mu odejść, jeśli tylko pojawi się oferta na poziomie 140 milionów euro. Wiele wskazuje na to, że Chelsea może być w stanie wynegocjować nieco niższą cenę. Wszystko za sprawą warunków styczniowej przeprowadzki Felixa. W związku ze sporą zapłatą za wypożyczenie, londyńczycy mogą zbić tę kwotę nawet do 100 milionów euro. Bez wątpienia byłaby to okazja, z której Todd Boehly jest chętny skorzystać.
Zobacz również:
Komentarze