Angielskie media donoszą, że Todd Boehly przekazał Thomasowi Tuchelowi, że może tego lata przeznaczyć dwieście milionów funtów na wzmocnienia. Niemiec skupi się na transferach defensorów, ale do klubu prawdopodobnie trafi też jakiś napastnik. Jednocześnie nowy właściciel uważa, że celem minimum dla The Blues jest zajęcie miejsca w pierwszej czwórce Premier League.
- Todd Boehly ustalił budżet transferowy na najbliższe lato. Chelsea wyda około dwieście milionów funtów
- Tuchel potrzebuje wzmocnień obrony, a na szczycie jego listy znajduje się de Ligt. Ponadto na Stamford Bridge rozważa się skorzystanie z okazji rynkowej, by kupić napastnika
- Nowy właściciel chce też, by The Blues znaleźli się w miejscu gwarantującym grę w Lidze Mistrzów w sezonie 2022/2023
Boehly rzuca na stół 200 milionów funtów i żąda miejsca w top 4
Todd Boehly rozpoczyna swoją pracę w roli właściciela Chelsea. Przed nim pierwsze letnie okno transferowe i Amerykanin planuje rozpocząć nowy etap z przytupem. The Telegraph oraz Daily Mail donoszą, że 48-latek zamierza przeznaczyć dwieście milionów funtów na sześć wzmocnień.
Priorytetem dla Thomasa Tuchela pozostaje defensywa. Klub opuścili Antonio Ruediger oraz Andreas Christensen, niepewna jest też przyszłość Marcosa Alonso oraz Cesara Azpilicuety. Niemiec marzy o Matthijsie de Ligcie. Jest przekonany, że Holender z miejsca podniósłby poziom obrony The Blues. Drugim możliwym kandydatem jest Jules Kounde, o którego londyńczycy starają się już od roku. Faworytem do wzmocnienia prawej obrony jest zaś Jonathan Clauss. 29-latek ma za sobą niezwykle udany sezon w barwach Lens.
Chelsea nie skupia się na pomocnikach, bo jest zadowolona z tych, którzy obecnie są w klubie. Klub nie wyklucza jednak skorzystania z okazji rynkowej, by kupić napastnika. W tym kontekście faworytem mediów pozostaje Raheem Sterling. Anglik po raz kolejny szuka wyjścia z Manchesteru City i pragnie regularnej gry. Ponadto The Blues negocjują z Ousmane’em Dembele, który na tydzień przed wygaśnięciem jego kontraktu z Barceloną nadal nie wie, gdzie będzie występował w przyszłym sezonie. Na tapecie są również Richarlison, Allan Saint-Maximin oraz Gabriel Jesus. Ostatni z wymienionych preferuje jednak przenosiny do Arsenalu.
Boehly ustalił też minimalny cel sportowy. Amerykanin uważa, że Tuchel powinien ponownie wprowadzić Chelsea do czołowej czwórki. To zapewniłoby ciągłość gry w Lidze Mistrzów, co według 48-latka odpowiadałoby obecnej jakości oraz ambicjom klubu.
Czytaj więcej: Inter desperacko walczy o napastnika.
Komentarze