Ajax chciał, aby Hakim Ziyech zajął miejsce Antony’ego, który dołączył do Manchesteru United. Na drodze amsterdamczyków stanęły wymagania Chelsea.
- Chelsea miała możliwość pozbycia się Hakima Ziyecha
- O Marokańczyka zabiegał Ajax
- Kością niezgody okazały się finanse
Chelsea była zbyt pazerna
W zakończonym już letnim oknie transferowym, Chelsea przebudowała swoją ofensywę. Szeregi The Blues zasilili ograni w Premier League Pierre-Emerick Aubameyang i Raheem Sterling. Z The Blues definitywnie pożegnali się zaś: Timo Werner, Michy Batshuayi, Kenedy, czy Charly Musonda Jr. Tymczasowo nowy pracodawców maja natomiast Romelu Lukaku i Callum Hudson-Odoi. Do grona tego mógł dołączyć Hakim Ziyech, o którego zabiegał Ajax.
Fakt, że Marokańczyk mógł trafić do drużyny z Amsterdamu jest dla niego oznaką sportowej porażki w Londynie. Ziyech do Chelsea dołączył właśnie z Ajaxu w 2020 roku, po rewelacyjnym sezonie. 29-latek w barwach The Blues nie potrafił zaprezentować swoich nieprzeciętnych umiejętności. Jego statystki dla Chelsea to tylko 14 goli i 10 asyst, a przecież Marokańczyk zaczął swój trzeci sezon.
Ajax był chętny na ponowne zatrudnienie 29-latka, ponieważ sprzedał do Manchesteru United Antony’ego za prawie 100 milionów euro. Mimo tego w Amsterdamie nie zamierzali przystać na oczekiwania Chelsea, która za Marokańczyka chciała dostać 35 milionów euro. Tymczasem holenderski klub proponował wypożyczenie z opcją wykupu. Temat upadł i Ziyech został w Londynie minimum do zimowego okna transferowego.
Czytaj także: Faworyt do triumfu i trzy znaki zapytania. Co pokażą Anglicy w Lidze Mistrzów?
Komentarze