- Chelsea ostatniego dnia letniego okienka transferowego chciała sprowadzić Antonio Nusę
- Skrzydłowy Club Brugge odmówił jednak i pozostał w Belgii
- Norweg opowiedział w rozmowie z mediami o powodach decyzji
Club Brugge odrzuciło ofertę Chelsea
Chelsea wydała w letnim oknie transferowym mnóstwo pieniędzy. Mimo to początek sezonu w jej wykonaniu nie jest zbyt udany. The Blues mają na koncie tylko cztery punkty i zajmują 12. miejsce w tabeli Premier League. Nic dziwnego, że w Deadline Day starali się jeszcze za wszelką cenę wzmocnić kadrę kolejnym napastnikiem.
Antonio Nusa uchodzący za wielki talent Club Brugge przyznał w rozmowie z mediami, że otrzymał ofertę od Chelsea. Nie zdecydował się jednak na przenosiny do Londynu.
– Odbywaliśmy kolejną turę negocjacji, kiedy pojawiła się konkretna oferta. Wiedziałem jednak, co należy zrobić. To były ogromne pieniądze, ale nie mogę się na tym skupiać. Muszę dobrze planować swoje następne kroki i myśleć o tym, co jest dla mnie najlepsze – stwierdził.
Antonio Nusa wyceniany jest obecnie przez portal Transfermarkt na 4 miliony euro.
Sprawdź również: Bayern zimą znów zgłosi się po stopera Chelsea
Komentarze