Chelsea FC według najnowszych informacji Sky Germany może jeszcze tego lata pożegnać Timo Wernera. Reprezentant Niemiec w ekipie ze Stamford Bridge miałby zwolnić miejsce dla Erlinga Haalanda.
- Chelsea cały czas poważnie myśli o wzmocnieniu ofensywy
- Poszukiwania nowego napastnika mogą oznaczać zmianę klubu przez Timo Wernera
- Sternicy The Blues chcą podobno sprzedać Niemca, aby zebrać środki na transfer nowego snajpera
Chelsea bierze pod uwagę rozstanie z reprezentantem Niemiec
Chelsea FC od dłuższego czasu celuje w transfer skutecznego napastnika. Celem numer jeden jest reprezentant Norwegii. Chociaż w trakcie minionego weekendu pojawiły się też doniesienia, że alternatywą dla władz The Blues w przypadku niepowodzenia ws. transferu Haalanda może być Robert Lewandowski.
Fakt, że triumfator ostatniej edycji Ligi Mistrzów interesuje się wzmocnieniami do ataku, nie jest z pewnością dobrą wiadomością dla Wernera. Były piłkarz RB Lipsk trafił do angielskiej ekipy latem minionego roku, ale ogólnie nie prezentował tego, czego się po nim spodziewano.
Pojawiły się informacje, że Chelsea może zdecydować się na sprzedaż Wernera, aby z zarobionych pieniędzy sfinansować transakcję z udziałem Haalanda. Norweg może kosztować klub z Premier League krocie. Mowa nawet o 174 milionach euro.
Reprezentant Niemiec w koszulce The Blues wystąpił jak na razie w 52 spotkaniach, zdobywając w nich łącznie 12 bramek. Ponadto na koncie Wernera znalazło się również 15 asyst. Zawodnik jest wyceniany na 65 milionów euro. Jego umowa z klubem z Londynu obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.
Czytaj więcej: Chelsea ożywiła temat transferu Lewandowskiego
Chelsea nie musi zbierać środków, bo dostali 100 baniek za wygraną ligę majstrów oraz już sprzedali zawodników i młode talenty na około 92 mln funtów. Dodatkowo finansowe fair play nie obowiązuje bo covid, więc Romek Abramowicz może dorzucić ile chce. Moim zdaniem bez sensu sprzedawać Wernera, bo jest dopiero jeden sezon i poza tym, że dużo pudłował to grał całkiem nieźle. Trzeba mu dać jeszcze co najmniej z sezon. Chyba, że miała by być to wymiana za Haalanda z dopłatą tych 100-120 mln euro.
Zresztą odszedł Giroud, a pewnie odejdzie i Abraham, więc robi się mało napastników.