Everton ma spore braki w ofensywie i chce się zabezpieczyć jeszcze przed końcem letniego okienka. Aktualnie prowadzone są zaawansowane rozmowy w sprawie transferu Neala Maupaya z Brighton. Na liście życzeń widnieje także nazwisko Che Adamsa z Southampton.
- Everton ma obecnie do dyspozycji zaledwie jednego nominalnego napastnika
- Prowadzone są zaawansowane rozmowy w sprawie zakupu Neala Maupaya z Brighton
- The Toffees interesują się również napastnikiem Southampton. Che Adams mógłby kosztować nawet 30 milionów euro
Everton reaguje na problemy kadrowe
Kontuzja Dominicka Calverta-Lewina doprowadziła do bardzo niekomfortowej sytuacji. Jedynym nominalnym napastnikiem w kadrze Evertonu jest obecnie Salomon Rondon, a wystawiany niekiedy na tej pozycji Anthony Gordon stał się celem transferowym Chelsea i niewykluczone, że w najbliższym czasie przeniesie się do Londynu.
Aby nie doprowadzić do sytuacji, w której The Toffees nie będą mieć żadnego zawodnika odpowiedzialnego za zdobywanie bramek, tego lata powinno dojść do przynajmniej jeszcze jednego wzmocnienia. Na liście życzeń menedżera Franka Lamparda znajdują się obecnie dwa nazwiska.
Jednym z nich jest Neal Maupay, który do niedawna był bliski dołączenia do Fulham. Aktualnie włodarze Evertonu prowadzą zaawansowane rozmowy z Brighton w sprawie realizacji tego transferu. 26-letni Francuz był w poprzednim sezonie podstawowym napastnikiem zespołu, ale obecnie stracił miejsce na rzecz Danny’ego Welbecka. Klub z siedzibą w Liverpoolu jest optymistycznie nastawiony do finalizacji transakcji.
Drugi potencjalny nabytek Evertonu to Che Adams. W tym przypadku żadnych konkretów póki co nie ma, a jedynie mówi się o zainteresowaniu. Southampton za swojego napastnika oczekuje nawet 30 milionów euro.
Zobacz również: Kolejny zwrot w sprawie Cavaniego. Zastąpi czołowego napastnika ligi?
Komentarze