Bruno Guimaraes budzi ogromne zainteresowanie. Newcastle United jest gotowe dać Brazylijczykowi podwyżkę, ale musi szykować się na walkę z prawdziwymi europejskimi gigantami.
- Bruno Guimaraes trafił do Newcastle w styczniu i z miejsca stał się etatowym członkiem wyjściowego składu
- Brazylijczykiem interesują się takie marki, jak Chelsea, Liverpool czy Real Madryt
- O transfer może być ciężko. Pomocnik ma kontrakt do 2026 roku, a Sroki proponują mu podwyżkę
Guimaraes może przebierać w ofertach
Bruno Guimaraes szybko odcisnął swoje piętno na rozgrywkach Premier League. Reprezentant Brazylii trafił do Newcastle United w styczniu i z miejsca stał się etatowym członkiem wyjściowego składu. To bardzo uzdolniony defensywny pomocnik, wpływający też na grę w ataku Srok.
Nic dziwnego, że 24-latek wzbudza wielkie zainteresowanie. I to wśród prawdziwych gigantów! TNT Sport donosi, że aż trzech z nich uważnie śledzi sytuację. Podobno Real Madryt nawiązał z graczem kontakt już latem, gdy sprzedawał Casemiro. Teraz Królewscy, obok Chelsea i Liverpoolu, czekają, by dowiedzieć się, czy Brazylijczyk zamierza przedłużyć umowę z Newcastle. Bo choć podpisał kontrakt kilka miesięcy temu, Sroki rozumieją, że muszą jak najszybciej docenić podopiecznego. Fabrizio Romano przekonuje, że klub poinformował już o swoich zamiarach agentów gracza.
Bruno Guimaraes wystąpił w tym sezonie już w dziewięciu spotkaniach Premier League. Zanotował w nich dwie bramki i tyle samo asyst.
Czytaj więcej: De Gea zostanie w Man Utd, jeśli zgodzi się na ustępstwa finansowe.
Komentarze