Spory problem ma do rozwiązania wciąż ma Borussia Dortmund. Po wykryciu nowotworu u sprowadzonego latem Sebastiana Hallera klub musi postarać się o transfer awaryjny innego napastnika, który mógłby zastąpić Iworyjczyka. Portal Sport1.de przekazał, że Dortmundczycy do tej roli wytypowali Anthony’ego Modeste.
- Wobec poważnych problemów zdrowotnych Sebastiana Hallera Borussia Dortmund zmuszona jest poszukać nowego napastnika
- Klub miał wytypowanych kilku kandydatów do tej roli
- Niemieckie media przekazały, że wybór padł na napastnika FC Koeln – Anthony’ego Modeste
Doświadczony Francuz ze świetnymi liczbami w Bundeslidze
Informacja o nowotworze wykrytym u Sebastiana Hallera była prawdziwą tragedią zarówno dla zawodnika, jak i klubu. Borussia Dortmund zapłaciła za niego latem Ajaksowi Amsterdam 31 milionów euro, a niedługo po jego transferze u Iworyjczyka zdiagnozowano nowotwór jądra. Niestety dokładniejsze badania ujawniły, że jest on złośliwy, a napastnika czeka wielomiesięcznie leczenie.
Z tego względu władze Dortmundczyków postanowiły jeszcze tego lata postarać się o transfer nowego napastnika. Pod uwagę brano kilka różnych opcji, w tym m.in Edinsona Cavaniego, któremu blizej jest jednak do przenosin do Boca Juniors. Dziennikarze Sport1.de przekazali w niedzielę, że klub podjął już decyzję, kto zastąpi w drużynie Hallera.
Borussia Dortmund postara się o sprowadzenie Anthony’ego Modeste. 34-latek obecnie reprezentuje barwy FC Koeln, a w zeszłym sezonie w 32 meczach zanotował aż 20 bramek. Francuz byłby zainteresowany takim ruchem, a do ustalenia pozostały jedynie szczegóły między dwoma klubami. Modeste ma kosztować Borussię ok. 5 milionów euro.
Rychły transfer następcy Hallera po meczu z Bayerem Leverkusen potwierdził dyrektor sportowy BVB – Sebastian Kehl.
– Prawdopodobnie niedługo coś się wydarzy. Myślę, że stosunkowo szybko. Jesteśmy na dobrej drodze do przeprowadzenia kolejnego transferu i w ciągu kilku najbliższych dni powinien on zostać sfinalizowany – stwierdził.
Przeczytaj też: Nowy nabytek BVB kontuzjowany
Komentarze