Jak donoszą niemieckie i hiszpańskie media, zarówno Bayern Monachium, jak i Barcelona chcą, by ich nowym szkoleniowcem został Julian Nagelsmann.
Nagelsmann – czas na klub ze ścisłego topu
Julian Nagelsmann prowadzi RB Lipsk od 2019 roku. Niemiec jest bardzo młody, jak na trenera. Mimo tego eksperci są zgodni, że powinien już przejąć klub ze ścisłego topu. W ostatnich latach sporo mówiło się o potencjalnym zainteresowaniu Realu Madryt czy Manchesteru United. Wydaje się jednak, że tego lata mogą wydarzyć się sytuacje sprzyjające objęciu stołka trenerskiego w innych elitarnych zespołach.
Flick do reprezentacji, Nagelsmann do Bayernu
To rozwiązanie wydaje się aż nadto racjonalne. Po nadchodzących mistrzostwach Europy selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Loew opuści stanowisko. Medialnym numerem jeden, by go zastąpić, jest Hansi Flick. 56-latek pracował z Die Mannschaft między 2006 a 2014 rokiem, zdobywając z nią, między innymi, mistrzostwo świata w roli asystenta. Teraz, gdy wygrał wszystko z Bayernem Monachium, logiczne wydaje się objęcie przez niego roli selekcjonera. Według informacji Bilda, Nagelsmann jest faworytem Hasana Salihamidzicia w kontekście przejęcia sterów w Bayernie. Uli Hoeness chciał sprowadzić go jako trenera młodzieżowego w 2015 roku. Dwa lata później był już rozpatrywany jako szkoleniowiec pierwszej drużyny. Wówczas jednak uznano, że brakuje mu doświadczenia, zarówno w Bundeslidze i Europie. Teraz Nagelsmann jest już po dwóch sezonach w Lidze Mistrzów, w których jego RB Lipsk zaprezentował się z dobrej strony. Niemiecki dziennik podkreśla, że w 33-latku najbardziej ceni się zdolność rozwijania zawodników poprzez zaszczepianie w nich żądzy zwycięstw i zdobywania tytułów. Swoim wizerunkiem pasuje do wizerunku dobrego kolegi piłkarzy. Jednakże, przy tym jest niezwykle wymagający i bierze udział w wielu indywidualnych sesjach.
Koeman nie przekonuje Lapoty
W tym samym czasie Mundo Deportivo donosi, że Joan Laporta również chciałby widzieć Nagelsmanna jako dowodzącego świeżo objętej przez siebie Barcelony. Nowy prezydent powtarzał, że Koeman, jak każdy trener, zależy od wyników. Istnieje możliwość, że jeśli Holender wygra mistrzostwo oraz Puchar Hiszpanii, pozostanie w klubie. Mimo tego, choć Laporta bardzo szanuje go jako legendę klubu, sam w ogóle nie zatrudniłby go w tej roli. Wszystko wskazuje więc na to, że latem prezydent spróbuje przekonać 33-letniego szkoleniowca do objęcia sterów w tym trudnym, ale i ekscytującym projekcie, jakim jest obecnie FC Barcelona.
Komentarze