Alvaro Carreras na razie nie myśli o transferze do FC Barcelony czy Realu
FC Barcelona i Real Madryt to ekipy, które starają słyną z tego, że dokładnie przyglądają się utalentowanym graczom. Ostatnio skauci obu gigantów La Liga zainteresowały się jednym z graczy Benfiki Lizbona. Wieści na ten temat przekazał “AS”. Hiszpańskie źródło podało, że Alvaro Carreras wzbudził zainteresowanie w czołowych ekipach ligi hiszpańskiej.
Zawodnik miałby w jednej z wymienionych ekip wzmocnić rywalizację na lewej obronie. Chociaż Barca i klub z Madrytu byłyby gotowe ponieść duży koszt, aby pozyskać piłkarza, to na razie transfer jest wykluczony. Zawodnik nie chce rozstawać się z przedstawicielem ligi portugalskiej. – Jestem szczęśliwy w Benfice. Ten klub dał mi możliwość rozwoju i jestem mu coś winien – mówił piłkarz po jednym z ostatnich meczów Orłów.
- Wchodzi Robert Lewandowski i zmiata wszystkich z planszy
Alvaro Carreras to zawodnik, mający kontrakt z Benfiką ważny do końca czerwca 2029 roku. Z kolei w kontrakcie piłkarza zawarta jest klauzula odstępnego, wynosząca 50 milionów euro.
Odrzucenie możliwości gry w takich klubach jak FC Barcelona czy Real może pokazywać, że Alvaro Carreras nie jest graczem, skupiającym się tylko na tym, co tu i teraz, ale dojrzale myśli o swojej przyszłości, mając konkretne ambicje i cele, które stara się realizować krok po kroku.
Alvaro Carreras dobrze robi, nie chcąc na razie trafić do jednego z gigantów La Liga?
9+ Votes
21-latek to młodzieżowy reprezentant Hiszpanii, który w przeszłości był już w madryckiej ekipie czy w Man Utd. W tym sezonie Alvaro Carreras rozegrał 30 meczów. Zdobył w nich trzy bramki i zaliczył też cztery asysty.
Komentarze