Borussia Dortmund odrzuciła pierwszą w tym roku ofertę Manchesteru United w sprawie Jadona Sancho, poinformował BBC Sport. Nie tylko suma zdecydowała o tym, że działacze klubu z Niemiec nie przyjęli propozycji, ale też to, że przedstawiciele Czerwonych Diabłów chcieli rozłożyć spłatę transakcji na pięć lat.
- W czwartek światło dzienne ujrzała wiadomość, że Man Utd doszedł do porozumienia z Jadonem Sancho
- Władze Czerwonych Diabłów złożyły ofertę Borussii Dortmund ws. Anglika
- Przedstawiciele Bundesligi odrzucili pierwszą propozycję klubu z Old Trafford
Pierwsza oferta za Sancho wylądowała w śmietniku
Borussia Dortmund w powszechnej opinii oczekuje 77,5 miliona funtów za reprezentanta Anglii, licząc też na bonus w postaci 4,25 miliona funtów. Tymczasem działacze Man Utd zaoferowali 67 milionów funtów. Okazuje się jednak, że nie tylko sama kwota nie spełniła oczekiwań działaczy BVB.
Angielscy dziennikarze sugerują, że decydenci Czerwonych Diabłów chcieli zawrzeć porozumienie z BVB polegające na tym, że spłata transferu miałaby trwać przez pięć lat. Aktualnie Manchester United rozważa to, czy złożyć kolejną ofertę za Sancho.
W kontekście Borussie ciekawe jest, że niemiecki klub zawarł dżentelmeńską umowę z Sancho. Polega ona na tym, że zawodnik otrzyma zgodę na transfer, jeśli pojawi się odpowiednio atrakcyjna propozycja. Interesujące jest też to, że z trzech największych gwiazd BVB najbardziej zainteresowany zmianą barw klubowych jest właśnie były piłkarz Manchesteru City. Pozostała dwójka w postaci Erlinga Haalanda i Jude Bellinghama nie jest tak zdecydowana.
Wiadomo nie od dzisiaj, że Sancho to główny cel Ole Gunnara Solskjaera na letnie okienko transferowe. W ostatniej kampanii zaliczył 38 spotkań, w których zdobył 16 bramek.
Czytaj więcej: Manchester United złożył konkretną ofertę za Sancho
Komentarze