- Bayern Monachium pod koniec okienka pracował nad transferem Joao Palhinhi
- Ostatecznie nie udało się go zrealizować, gdyż Fulham nie zdążył znaleźć następcy
- Bawarczycy mogą wrócić po Portugalczyka już zimą
Mistrzowie Niemiec wrócą do tematu?
Thomas Tuchel w ostatnim czasie naciskał na ściągnięcie jeszcze jednego środkowego pomocnika. Bayern w końcu ugiął się pod jego naporem i ruszył po Joao Palhinhę. Portugalczyk błyskawicznie zaakceptował warunki i wyruszył do Monachium, gdzie przeszedł testy medyczne. Wszystko działo się w ostatnim dniu letniego okienka.
Palhinha był gotów do podpisania kontraktu. Cała operacja wydłużała się z uwagi na postawę Fulham, które szukało następcy dla swojej gwiazdy. Nie zdążyło znaleźć, dlatego transakcja upadła na samym finiszu. Palhinha był wyraźnie zawiedziony, gdyż marzył o dołączeniu do ekipy z europejskich czołówki.
CEO Bawarczyków Jan-Christian Dreesen sugeruje, że klub może wrócić do tematu pomocnika Fulham już w trakcie zimy.
– W piątek był bardzo smutny. Bardzo chciał zostać w Monachium. Ale jak to się mówi: najczęściej, w życiu spotykamy się dwa razy – zdradził.
Zobacz również: Pełne porozumienie. Ważny piłkarz Man City przedłuży umowę
Komentarze