Oliver Kahn przyznał w wywiadzie, że sprowadzenie Harry’ego Kane’a byłoby “wymarzonym wzmocnieniem” dla Bayernu Monachium. Bawarczycy spróbują sprowadzić Anglika dopiero latem 2023 roku.
- Bayern Monachium po sprzedaży Lewandowskiego potrzebuje w zamian niezwykle skutecznego napastnika
- Oliver Kahn przyznał, że wymarzonym wzmocnieniem jego drużyny byłby Harry Kane
- Mistrzowie Niemiec spróbują jednak zakontraktować Anglika dopiero za rok
“Kane to wymarzone wzmocnienie, ale na przyszłość”
Robert Lewandowski w ostatnich latach nie miał sobie równych pod względem skuteczności. Polak dewastował kolejne rekordy Bayernu Monachium i Bundesligi, ale od nadchodzącego sezonu będzie strzelał bramki na konto Barcelony.
Zastąpić tak fantastycznego snajpera będzie niezwykle ciężko. Oliver Kahn nie gryzł się jednak w język, mówiąc w samych superlatywach na temat jednego z czołowych napastników Premier League.
– Harry Kane ma obecny kontrakt z Tottenhamem. Jasne, to absolutnie topowy napastnik, ale to marzenie na przyszłość. Póki co musimy skompletować drużynę na najbliższy sezon. Zobaczymy, co jeszcze się stanie – wyznał prezes zarządu rekordowych mistrzów Niemiec. Słowa te sugerują, że Die Roten zasiądą do negocjacji z Danielem Levym kolejnego lata.
Kontrakt kapitana reprezentacji Anglii ze Spurs obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku. Już rok temu nosił się z odejściem z Londynu, ale wówczas upadł temat jego transferu do Manchesteru City. Obecnie zarzeka się, że chce pozostać w Tottenhamie, ale zostając gwiazdą Bayernu miałby niemal zagwarantowane zdobywanie trofeów. A to przecież tego najbardziej brakuje w CV 28-latkowi.
Kane w minionym sezonie rozegrał 50 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich 27 bramek i 10 asyst.
Czytaj więcej: Lewy już w Miami. “Dołączenie do Barcelony było łatwą decyzją” [WIDEO].
Komentarze