Tah wybiera między dwoma klubami
Bayer Leverkusen w minionym sezonie osiągnął historyczny sukces, przełamując dominację Bayernu Monachium i zdobywając dublet na krajowym podwórku. W przeciwieństwie do Xabiego Alonso, Floriana Wirtza czy Jeremiego Frimponga, wolą Jonathana Taha wcale nie było kontynuowanie kariery w szeregach Aptekarzy. Był wręcz nastawiony na transfer, ciesząc się zainteresowaniem kolejnych klubów. Lider defensywy mistrza Niemiec stał się celem transferowym Bayernu Monachium oraz Barcelony. Obaj giganci złożyli zapytania, lecz Bayer nie chciał pozbywać się swojego gwiazdora. Tah pozostał w drużynie na sezon 2024/2025, ale jednocześnie zapewnił, że nie przedłuży wygasającej umowy. W przyszłym roku będzie więc dostępny za darmo.
Oglądaj skróty meczów Bundesligi
Stał się tym samym jeszcze bardziej łakomym kąskiem na rynku transferowym. Odejście Taha z Bayeru jest przesądzone, a jedyna niewiadoma to jego kolejny pracodawca. Florian Plettenberg twierdzi, że w tej rywalizacji liczą się przede wszystkim dwa kluby – Bayern i Barcelona. To konkretne opcje, więc niemiecki obrońca ma dokonać ostatecznego wyboru spośród tej dwójki. Do Katalonii ciągnie go osoba Hansiego Flicka, z którym współpracował już w reprezentacji Niemiec. Równie kusząca jest wizja dołączenia do największej drużyny w kraju.
Zainteresowanie Tahem wykazują także Real Madryt i czołowe włoskie kluby. Zdaje się jednak, że dla zawodnika będą to jedynie opcje rezerwowe.
Komentarze