FC Barcelona nie podjęła jeszcze decyzji w sprawie wypożyczonego Adamy Traore, który w styczniu dołączył do zespołu z Wolverhamptonu. Dla hiszpańskiego skrzydłowego był to powrót po siedmiu latach do katalońskiego klubu.
- Adama Traore przebojem wdarł się do zespołu Barcelony, po tym jak dołączył do klubu na zasadzie wypożyczenia z Wolverhamptonu
- W umowie między klubami Barcelona zagwarantowała sobie możliwość wykupienia piłkarza
- 26-latek świetnie spisuje się od początku pobytu na Camp Nou, ale decyzja w sprawie jego przyszłości nie została jeszcze podjęta
Barcelona poczeka z decyzją w sprawie Traore
Adama Traore błyskawicznie wkomponował się w drużynę prowadzoną przez Xaviego Hernandeza, czego potwierdzeniem są cztery asysty zanotowane w zaledwie sześciu występach we wszystkich rozgrywkach. Szkoleniowiec katalońskiego klubu jest zachwycony postawą 26-latka.
Choć prezydent klubu Joan Laporta już podczas prezentacji zawodnika zapowiadał, że klub będzie chciał zatrzymać go na dłużej w zespole, to decyzja w sprawie jego wykupienia z Wolverhamptonu jeszcze nie zapadła.
Traore występuje obecnie w Barcelonie na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu, ale w umowie między klubami znalazła się opcja definitywnego transferu. Jeżeli kataloński klub zdecyduje się na jej aktywowanie, będzie musiał wyłożyć 30 milionów euro.
Jak informuje AS władze Barcelony chcą dać sobie trochę więcej czasu, aby uniknąć podjęcia pochopnych decyzji. Wiele wskazuje na to, że wpływ na nią będzie miała realizacja transferowych planów na lato, bowiem kataloński klub chce jeszcze mocniej wzmocnić siłę ofensywną zespołu. Sprowadzenie nowych zawodników może mocno wpłynąć również na pozycję Traore w drużynie i jego szanse na grę.
Zobacz także: FC Barcelona zdecydowała się na przedłużenie umowy z Alvesem
Komentarze