Ansu Fati wyceniony na 15 milionów euro
Wydaje się, że przyszłość Ansu Fatiego jest już w zasadzie przesądzona. Młody skrzydłowy, który niegdyś był uznawany za jeden z największych talentów, w najbliższym okienku transferowym najprawdopodobniej opuści Barcelonę. Hansi Flick często nawet nie powołuje go do szerokiej kadry. W tym sezonie rozegrał zaledwie 187 minut, a ostatni raz na boisku pojawił się na początku stycznia w meczu Pucharu Króla.
W związku z tym w katalońskim klubie podjęto decyzję o sprzedaży zawodnika. Dyrektor sportowy Deco ustalił jego cenę na minimum 15 milionów euro. Sam zawodnik zdaje sobie sprawę, że nie ma dla niego miejsca w zespole i zaczął rozważać inne opcje.
Zobacz WIDEO: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Otoczenie piłkarza twierdzi, że 22-latek szuka drużyny, w której będzie mógł regularnie grać i znów cieszyć się futbolem. Fati zdaje sobie sprawę, że wciąż ma czas na powrót do formy, ale najpierw musi zmienić otoczenie.
Mimo iż delikatnie rzecz ujmując, nie jest w najlepszej dyspozycji, kilka klubów z La Liga, a także z Premier League pytało o jego sytuację.
Sevilla, Villarreal i Real Betis rozważają możliwość pozyskania skrzydłowego na zasadzie wypożyczenia lub nawet transferu definitywnego, jeśli warunki finansowe na to pozwolą. Z kolei w Anglii zainteresowanie wykazują West Ham oraz Everton.
Deco nie chce sprzedawać wychowanka za zbyt niską kwotę. Jednak klub nie może też liczyć na oferty pokroju 30 czy 40 milionów euro, jak to bywało w przeszłości. Dlatego celem jest sprzedanie hiszpańskiego skrzydłowego za 15 milionów euro.
Zobacz także: Lewandowski zmieni klub? Może zarabiać więcej niż w Barcelonie
Komentarze