Barcelona zdoła zatrzymać nastolatka?
Guille Fernandez to zaledwie 16-latek. Środkowy pomocnik jeszcze nie zadebiutował w seniorskiej ekipie Dumy Katalonii. Wprawdzie wychowanek Blaugrany już kilka razy znalazł się w kadrze meczowej, jednak jeszcze nie miał okazji zameldować się na boisku. Barcelona w tym sezonie korzystała z wielu adeptów La Masii, ale urodzony w Rubí zawodnik na razie nie doczekał się swojej szansy.
Fernandez nie jest zadowolony ze swojej obecnej sytuacji. Ferran Martínez twierdzi, że nastolatek poważnie zastanawia się nad swoją przyszłością w szeregach Barcy. Młodzieżowy reprezentant Hiszpanii czeka na ruch ze strony Hansiego Flicka i liczy, że już niedługo otrzyma możliwość gry w pierwszej drużynie. Jednocześnie analizuje potencjalną zmianę klubowych barw.
Bayern Monachium, Borussia Dortmund i Manchester City – te ekipy są wymieniane w gronie zainteresowanych sprowadzeniem Guille Fernandeza. Ferran Martínez do tej listy dopisał także FC Porto. Smoki blisko dwa lata temu pozyskały innego wychowanka Barcelony, Nico Gonzaleza, za którego zapłaciły około 21 milionów euro. Dwa sezony później Hiszpana pozyskał Manchester City, który wyłożył aż 60 mln.
Komentarze