Joan Laporta ze swoimi dyrektorami i trenerem ustalili priorytet na letnie okno transferowe. Będzie nim próba sprowadzenia Erlinga Haalanda, a inne, również konieczne wzmocnienia, zejdą na dalszy plan.
- Hiszpańskie media są zgodne, że Erling Haaland jest priorytetem dla Barcelony w letnim oknie transferowym
- Xavi uważa, że przyjście Norwega mogłoby podziałać podobnie, jak transfer Ronaldinho w 2003 roku
- Klub już przygotowuje się finansowo do walki o snajpera Borussii Dortmund
Barcelona gra va banque o Haalanda
Czwartkowe okładki w katalońskich mediach zdominował jeden człowiek – Erling Haaland. Jak donosi Sport, Joan Laporta wraz z dyrektorami i trenerem Xavim Hernandezem, określili priorytety na nadchodzące okno transferowe. Właściwie była to tylko formalność, bo wszyscy panowie mają podobny punkt widzenia. Najważniejszym wzmocnieniem powinno być sprowadzenie norweskiego napastnika. Klub pracuje nad tym od dłuższego czasu. Choć w zimowym okienku Blaugrana dokonała rekordowo dużo transferów, operacje były przeprowadzane z myślą nadrzędną: nie naruszyć budżetu na lato. Wszyscy bowiem zgadzają się, że sprowadzenie napastnika Borussii Dortmund będzie niezwykle kosztowne.
Blaugrana ma jednak na to plan. Po pierwsze, niebawem w życie ma wejść umowa sponsorska ze Spotify, a to niejedyne negocjacje, jakie prowadzi klub z firmami mogącymi wesprzeć go finansowo. Ponadto latem z Katalonią pożegna się kilku graczy. Tu katalońskie dzienniki wspominają głównie o Memphisie Depayu, Luuku de Jongu czy Sergim Roberto. Zwłaszcza pierwsze wymienione nazwisko może szokować. Faktem jest jednak, że Holender, po niezłym starcie, nie odnalazł się w drużynie Blaugrany. Nawet, jeśli byłby teraz w pełnym zdrowiu, miałby problem, by załapać się do wyjściowej jedenastki. Przy tym zarząd jest świadomy, że może na nim zarobić konkretne pieniądze.
Nie można też wykluczyć, że Aston Villa zdecyduje się na opcję wykupu Philippe Coutinho. Brazylijczyk notuje świetne wejście do drużyny z Birmingham, a w samych superlatywach wypowiada się na temat gracza Steven Gerrard.
Xavi uważa, że Haaland może być nowym Ronaldinho
Sam Xavi Hernandez również jest wielkim entuzjastą przybycia na Camp Nou Haalanda. Trener uważa, że może to równać się z transferem Ronaldinho w 2003 roku. Wówczas Brazylijczyk również przybywał w nie najlepszym momencie, a odmienił oblicze drużyny, dając fanom nie tylko bramki i asysty, ale i radość z oglądania spotkań.
Ponadto Mundo Deportivo podało listę priorytetowych wzmocnień na inne pozycje. Xavi potrzebuje trzech nowych defensorów. Na ten moment faworytami są Cesar Azpilicueta (prawa obrona), Andreas Christensen (środek) i Jose Gaya (lewa obrona).
Czytaj więcej: Barcelona chce skusić pomocnika Interu lepszą umową.
Komentarze