Fati chce grać w Lidze Mistrzów
Hansi Flick w zasadzie nie widzi dla miejsca w zespole dla Ansu Fatiego. 22-latek nie pojawił się na boisku od początku stycznia, kiedy to zagrał niecałe pół godziny w meczu Pucharu Króla przeciwko Barbastro. Hiszpan zdaje sobie sprawę, że jeśli znów chce grać regularnie, musi opuścić klub.
Odejście Fatiego nie jest jednak takie proste. Głównym problemem jest jego wysoka pensja. Niewiele klubów jest gotowych na taki wydatek. Choć pojawiały się oferty z Arabii Saudyjskiej, zawodnik nie chce opuszczać Europy. Co więcej, jego priorytetem jest rywalizacja w czołowym klubie, nawet kosztem obniżenia pensji.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Otoczenie Fatiego podkreśla, że jego głównym celem jest rywalizacja na najwyższym poziomie i możliwość gry w Lidze Mistrzów. Zainteresowanie wykazują kluby Premier League, takie jak Tottenham i West Ham, które jednak mają małe szanse, żeby w przyszłym sezonie grać w europejskich pucharach.
Innym potencjalnym kierunkiem może być Atletico Madryt. Diego Simeone chętnie widziałby piłkarza w swoim zespole. Jednak transfer do ekipy argentyńskiego szkoleniowca miałby zależeć od innych ruchów i potencjalnych odejść.
Barcelona również szuka jak najszybszego rozwiązania. Deco pracuje nad transferem lub wypożyczeniem, które pozwoliłoby odciążyć klub finansowo. Kluczowe będzie znalezienie klubu, który zagwarantuje Fatiemu regularną grę i przejmie znaczną część jego wynagrodzenia.
Zobacz także: Barcelona podjęła decyzję ws. transferu gwiazdy. 100 mln euro to za mało
Komentarze