- FC Barcelona potrzebuje nowego defensywnego pomocnika, po tym jak z klubem pożegnał się Oriol Romeu
- Xavi marzył o Kimmichu czy Zubimendim, ale Blaugrany nie stać na taki wydatek
- Planem C jest Oriol Romeu, którego klauzula w umowie wynosi osiem milionów euro
Romeu bliski powrotu do Barcelony? Trwają rozmowy
Odejście Sergio Busquetsa z FC Barcelony pozostawiło dziurę ziejącą w drugiej linii drużyny. Na początku lata media donosiły o zainteresowaniu Blaugrany Joshuą Kimmichem czy Martinem Zubimendim, ale klubu nie stać na tak ogromne wydatki. Wygląda zatem na to, że kluczową rolę w drużynie przejmie jedna z opcji rezerwowych.
Zarówno Mateu Alemany, jak i Deco, optują za daniem szansy Nico Gonzalezowi, który wrócił do stolicy Katalonii po rocznym wypożyczeniu w Valencii. Xavi Hernandez prosi jednak o bardziej doświadczonego zawodnika. Nowym nabytkiem Barcelony ma zostać Oriol Romeu. Już wcześniej obie strony prowadziły nieformalne rozmowy, ale w czwartek reprezentanci gracza spotkali się z członkami zarządu mistrzów Hiszpanii. Klauzula odstępnego w umowie 31-latka wynosi osiem milionów euro, ale Blaugrana nie zamierza płacić takiej kwoty. Rzecz jasna sam Hiszpan pozostaje otwarty na powrót do klubu, w którym się wychowywał.
Romeu rozegrał w minionym sezonie 36 spotkań dla Girony. Strzelił dwie bramki w La Lidze.
Zobacz też: Asensio już w nowym klubie. “To przywilej”.
Komentarze