Barcelona podjęła decyzję ws. Traore

Adama Traore
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Adama Traore

Dni Adamy Traore w Barcelonie wydają się być policzone. Według hiszpańskich mediów Duma Katalonii nie zdecyduje się na wykupienie reprezentanta Hiszpanii z Wolverhamptonu i nie zatrzyma go w drużynie na kolejny sezon.

  • Adama Traore w styczniu wrócił do Barcelony po kilkuletniej przerwie, ale prawdopodobnie nie zagrzeje długo miejsca na Camp Nou
  • W tym sezonie Hiszpan wystąpił w dziewięciu ligowych spotkaniach w barwach katalońskiego zespołu
  • Barcelona nie zdecyduje się na jego wykupienie z Wolverhamptonu, z którego jest obecnie wypożyczony

Traore pożegna się z Barceloną

26-latek dołączył do Barcelony pod koniec styczniowego okna transferowego na zasadzie wypożyczenia z opcją definitywnego transferu. Traore miał nie tylko pomóc w rozwiązaniu problemów kadrowych katalońskiego klubu, ale także wzmocnić siłę ofensywną drużyny prowadzonej przez Xaviego Hernandeza.

Początek pobytu Traore na Camp Nou był bardzo obiecujący, ale z czasem jego rola w zespole była coraz mniejsza. Po raz ostatni od pierwszej minuty w lidze wystąpił 27 lutego, w wygranym 4:0 meczu z Athletic Bilbao. W kolejnych dziewięciu meczach, pięć razy pojawiał się na murawie, za każdym razem wchodząc na nią z ławki rezerwowych. Trzeba przy tym jednak zaznaczyć, że najdłuższy, ale zaledwie 19-minutowy pobyt na boisku zaliczył w niedawnym meczu z Rayo.

Xavi Hernandez na początku chętnie stawiał na Traore, ale jego sytuacja znacznie uległa zmianie wraz z przywróceniem do gry Ousmane Dembele i powrotem do rozmów z nim na temat nowego kontraktu. Sprowadzony z Wolverhamptonu zawodnik nie tylko spadł w hierarchii Xaviego za reprezentanta Francji, ale szkoleniowiec Barcelony wyżej ceni sobie również Memphisa Depay’a i Ferrana Torresa na pozycji prawoskrzydłowego. 

Jak informuje Marca, Barcelona nie zdecyduje się na wykupienie Traore, za którego trzeba byłoby wyłożyć zapisaną w umowie między klubami kwotę 30 milionów euro. Hiszpan po zakończeniu sezonu prawdopodobnie wróci do Anglii.

Zobacz także: Kluby Premier League zwróciły uwagę na napastnika Barcelony

Komentarze