Barcelona wie, kim zastąpić de Jonga
Barcelona wciąż pozostaje w grze o poczwórną koronę. Ma już w gablocie Superpuchar Hiszpanii, a przed nią decydujący okres. W finale Pucharu Króla zmierzy się z Realem Madryt, który jest także jej jedynym rywalem w walce o tytuł mistrza Hiszpanii. Na drodze do finału Ligi Mistrzów stoi za to Inter Mediolan, z którym zagra w hitowym dwumeczu. Niezależnie od końcowego rezultatu, ekipa Hansiego Flicka robi znakomitą robotę. Aby rozwój trwał w najlepsze, podczas letniego okienka można spodziewać się sporych wzmocnień. Tym razem Blaugrana ma wydać znacznie większe pieniądze i pozyskać zawodników, którzy pozytywnie wpłyną na jakość w zespole.
Oczywiście wiąże się to również z nieuniknionymi rozstaniami. Budżet Barcelony nie jest nieograniczony, a problemów finansowych nie udało się jeszcze wyeliminować. Gigant ma w planach sprzedaż przynajmniej jednej gwiazdy, co pozwoli zasponsorować transfery do klubu. Jednym z kandydatów do opuszczenia Katalonii jest Frenkie de Jong – choć na przestrzeni ostatnich miesięcy wywalczył miejsce w składzie Flicka, wciąż łączy się go z transferem do innego klubu. Holender generuje na rynku bardzo duże zainteresowanie – zabiegają o niego ekipy z Premier League oraz Arabii Saudyjskiej.
REKLAMA | 18+ | Hazard może uzależniać | Graj legalnie
Jeśli faktycznie doszłoby do sprzedaży de Jonga, Barcelona w jego miejsce spróbowałaby pozyskać gwiazdę Newcastle United. Sandro Tonali jest uważany przez Deco za bardzo dobrą opcję do wzmocnienia środka pola.
Tonali latem będzie musiał podjąć kluczową decyzję. W grze liczy się nie tylko Barcelona, ponieważ marzą o nim także Milan i Juventus.
Komentarze