- Mikayil Faye ubiegłego lata dołączył do rezerw Barcelony i robi bardzo dobre wrażenie
- RC Lens oferowało za nastolatka dziewięć milionów euro
- Pomimo trudnej sytuacji finansowej, klub szybko odrzucił propozycję. Blaugrana wiąże z defensorem wielkie nadzieje
Faye nigdzie się nie wybiera. Lens nie było pierwsze
Mikayil Faye jawi się jako jeden z produktów kreatywnego myślenia FC Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii zdają sobie sprawę, że z powodu problemów finansowych nie mogą rywalizować o ukształtowane gwiazdy. Dlatego też od kilku lat mocno inwestują w młodzież. Ubiegłego lata sprowadzili tego senegalskiego defensora za zaledwie półtora miliona euro z chorwackiego NK Kustosija. 19-latek trafił do trzecioligowych rezerw z obietnicą otrzymania szansy w pierwszym zespole, o ile będzie prezentować odpowiedni poziom.
W Barcy Atletic Faye zachwyca. Jest podstawowym graczem dla Rafy Marqueza. Choć nie otrzymał jeszcze szansy od Xaviego Hernandeza, zapewne dojdzie do tego, jeszcze zanim Katalończyk zakończy swoją kadencję w roli trenera Dumy Katalonii.
Niebawem RC Lens zaoferowało za Senegalczyka dziewięć milionów euro. Choć Barcelona ma wielkie problemy finansowe, z miejsca odrzucili propozycję od wicemistrzów Francji. W stolicy Katalonii zakładają, że nastolatek rozwinie się jeszcze bardziej. Wówczas będzie mógł albo przeskoczyć do pierwszej drużyny, albo dać na sobie zarobić jeszcze więcej. Według Mundo Deportivo, Lens bynajmniej nie jest jedynym zespołem zainteresowanym młodym obrońcą. Pytały o niego takie marki, jak Red Bull Salzburg czy Atalanta Bergamo, a zanim podpisał jeszcze kontrakt z Blaugraną, chciały go Borussia Dortmund i Chelsea. Sam piłkarz skupia się na razie na jak najlepszej grze i szukaniu swoich szans w pierwszym zespole mistrzów Hiszpanii.
Faye rozegrał dla Barcy Atletic 17 spotkań w tym sezonie. Nie udało mu się jeszcze zanotować w nich bramki ani asysty.
Czytaj więcej: Xavi będzie pracować z Messim? Odezwał się pierwszy klub.
Komentarze