FC Barcelona nie rezygnuje z opcji sprowadzenia dwóch zawodników Chelsea. Nie jest tajemnicą, że na celowniku katalońskiego klubu znajduje się dwóch obrońców The Blues – Andreas Christensen i Cesar Azpilicueta. Łączy ich jedno – wygasające z końcem czerwca przyszłego roku kontrakty z klubem.
- Styczeń będzie bardzo intensywnym miesiącem pracy dla przedstawicieli Barcelony, którzy szukają najlepszych opcji na wzmocnienie zespołu
- Poważnymi kandydatami do wzmocnienia katalońskiego klubu pozostają Andreas Christensen i Cesar Azpilicueta
- Obu piłkarzom Chelsea z końcem obecnego sezonu wygasają kontrakty
Christensen i Azpilicueta nadal na celowniku Barcelony
FC Barcelona z konieczności wynikającej z problemów finansowych rozgląda się przede wszystkim za zawodnikami, których sprowadzenie do zespołu nie wiązałoby się z poniesieniem wysokich wydatków. Takim niewątpliwie są piłkarze, których obecne kontrakty z klubami wygasają po zakończeniu obecnego sezonu.
Kataloński klub od dłuższego czasu prowadzi rozmowy z szeregiem piłkarzy, po których mógłby sięgnąć za darmo. Wśród nich znajduje się dwóch obrońców Chelsea – Andreas Christensen i Cesar Azpilicueta.
Wspomniana dwójka jest zainteresowana przenosinami na Camp Nou, czego potwierdzeniem jest również zwlekanie przez nich z podpisaniem nowych kontraktów z Chelsea. W stolicy Katalonii zdają sobie jednak sprawę, że nie mogą zbyt długo zwlekać z podjęciem ostatecznych decyzji i jeżeli chcą sięgnąć po obu zawodników, muszą działać w kierunku finalizacji rozmów.
Mazraoui i De Ligt na horyzoncie
Wydaje się, że kwestia transferu obu zawodników byłaby już załatwiona jakiś czas temu, gdyby na horyzoncie nie pojawili się inni zawodnicy mogący grać na ich pozycjach. W przypadku obsady prawej strony obrony na celowniku Barcelony znalazł się Noussair Mazraoui, który z pewnością byłby tańszą opcją od Azpilicuety, ale istnieją obawy co do jego adaptacji w zespole.
Z kolei “rywalem” Christensena jest Matthijs de Ligt, którego chętnie pozbyłby się Juventus. Przeprowadzenie transferu reprezentanta Holandii ze względów finansowych może okazać się jednak bardzo trudne, dlatego też sięgnięcie po Duńczyka wydaje się być bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem.
W stolicy Katalonii ostatecznych decyzji na razie nie podjęto, ale “operacja Chelsea” cały czas jest poważnie brana pod uwagę.
Zobacz także: Barcelona ma kolejny cel. Xavi wskazał dwóch zawodników
Komentarze