Barcelona szuka następcy Sergio Busquetsa. Jako kandydat wytypowany został Jorginho, o którego zabiegać może też Juventus.
- Jorginho może rozstać się z Chelsea po tym sezonie
- O Włocha może silnie zabiegać Barcelona
- Niewykluczone, że jej konkurentem będzie Juventus
Powrót do Serie A albo La Liga
Pozycja lidera La Ligi jest czymś, czego bardzo pragnie Barcelona. Wicemistrz Hiszpanii może aktualnie szczycić się mianem pierwszej drużyny w lidze. Drużyna Xaviego znacznie gorzej poradziła sobie w Lidze Mistrzów, gdzie nie awansowała do fazy pucharowej. Barcelonie potrzebne są zatem wzmocnienia.
Na Camp Nou przyda się między innymi nowy defensywny pomocnik. Z klubem w 2023 roku pożegna się bowiem prawdopodobnie Sergio Busquets, którego kontrakt nie zostanie przedłużony. W takiej samej sytuacji być może znajdzie się Jorginho, czyli potencjalny następca Hiszpana. Włoch pragnął bowiem dostać podwyżkę przy przedłużeniu wygasającego 1 lipca kontraktu. Chelsea nie była tym faktem zadowolona i nie złożyła dotychczas pomocnikowi oficjalnej propozycji.
Jorginho w przypadku braku podpisania nowej umowy z Chelsea, byłby atrakcyjnym zawodnikiem dla kilku drużyn z europejskiej czołówki. Włochem interesuje się nie tylko Barcelona, ale również inny zespół, który odpadł po fazie grupowej Ligi Mistrzów. Nad pozyskaniem Jorginho zastanawia się Juventus,. Turyńczycy chętni wzmocniliby środek pola, gdyż formacja ta nie jest ich najmocniejszą stroną. Dla Włocha byłby to powrót do Serie A. W przeszłości z powodzeniem reprezentował on Napoli. Zapowiada się zatem na rywalizację Barcelony i Juventusu, jeżeli Jorginho nie zostanie na dłużej w Chelsea.
Czytaj także: Camp Nou pożegnało Gerarda Pique. Wynik meczu z Almerią zszedł na drugi plan
Komentarze