Barcelona wyda dużą kasę na bramkarza?
Barcelona po zamknięciu letniego okienka awaryjnie zakontraktowała Wojciecha Szczęsnego, który pod nieobecność kontuzjowanego Marc-Andre ter Stegena walczy o miejsce w pierwszym składzie z Inakim Peną. Do tej pory Hansi Flick stawiał na Hiszpana, lecz Polak również będzie miał okazję, aby pokazać swoje umiejętności. Media są zgodne – Szczęsny będzie zawodnikiem Blaugrany tylko do 2025 roku. Nie ma szans na przedłużenie umowy, więc klub powoli rozgląda się za nowym golkiperem.
Sporą zagadką jest dyspozycja ter Stegena po dłuższej przerwie od gry. Pena nie przekonuje, a Barcelona chce mieć bramkarza, na którego ze spokojem będzie mogła stawiać w kolejnych latach. Kandydatów jest kilku, ale najczęściej wymienia się Diogo Costę z FC Porto oraz Lucasa Chevaliera z Lille. Ten drugi jest mniej medialny, ale zweryfikowany na wyższym poziomie, bowiem w Ligue 1 zaliczył już 75 występów.
- Zobacz: To był last call dla Szczęsnego
22-letni Chevalier znajduje się wysoko na liście życzeń Barcelony. “Sport” przekonuje, że jej przedstawiciele skontaktowali się już z Lille, aby zapytać o możliwość przeprowadzenia transferu. Poznali również wycenę francuskiego bramkarza – trzeba wydać na niego duże pieniądze, gdyż Lille oczekuje kwoty w wysokości minimum 40 milionów euro.
Dla Barcelony może się to okazać zbyt dużym wydatkiem, zwłaszcza w obecnej sytuacji finansowej. Nie ulega jednak wątpliwościom, że pozyskanie nowego bramkarza to jeden z priorytetów Dumy Katalonii na najbliższe miesiące.
Komentarze