- Ivan Fresneda błyszczał w minionym sezonie La Ligi, choć jego Real Valladolid spadł do niższej klasy rozgrywkowej
- Deco dogadał się z agentem piłkarza w kwestii warunków indywidualnych
- Pucela ma oferty za Fresnedę rzędu 15 milionów euro. Blaugrany nie stać na taki wydatek i spróbuje obniżyć cenę
Fresneda chce do Barcelony, ale co na to jego pracodawca?
FC Barcelona ma jeszcze dwa priorytety na trwające okienko transferowe. Xavi Hernandez życzy sobie defensywnego pomocnika, a także prawego obrońcę. W klubie są Jules Kounde, Ronald Araujo oraz Sergi Roberto, którzy mogą grać na tej pozycji, ale trener życzy sobie urodzonego skrajnego defensora. Sprowadzony zimą z MLS Julian Araujo nie wzbudził zaufania Hernandeza podczas treningów.
Jednym z faworytów klubu do wzmocnienia tej pozycji jest Ivan Fresneda. 18-latek ma za sobą udany sezon w Realu Valladolid, choć jego klub spadł do niższej klasy rozgrywkowej. Klauzula odstępnego w umowie gracza wynosi 20 milionów euro. Tej kwoty nie chce zapłacić nikt, ale Marca przekonuje, że Pucela ma na stole oferty rzędu 15 milionów. Hiszpanem interesują się kluby Premier League, a także Borussia Dortmund. W czwartek agent Fresnedy spotkał się z Deco i panowie doszli do porozumienia. Trudniej będzie jednak dogadać się klubom. Duma Katalonii może przeznaczyć na tę operację maksymalnie dziesięć milionów euro i niełatwo będzie przekonać Real Valladolid do niższej propozycji.
Fresneda w minionym sezonie rozegrał 22 spotkania w La Lidze. Nie udało mu się zanotować gola czy asysty.
Czytaj więcej: Felix wybrał wymarzony klub. Chce tam zastąpić gwiazdę.
Komentarze