Tah, Kimmich i Sane to trzy nazwiska łączone z transferem do Barcelony
FC Barcelona w ostatnich latach często korzystała z okazji do przeprowadzenia bezgotówkowego transferu. W ten sposób do klubu trafili tacy piłkarze jak Ilkay Gundogan, Andreas Christensen czy Sergio Aguero. Obecna sytuacja związana z problemami finansowymi zmusza Dumę Katalonii do przeszukania rynku w kontekście wolnych agentów.
- Złota Piłka: zmiana na korzyść Lewandowskiego
Już od 1 stycznia każdy zawodnik, któremu kontrakt wygasa w czerwcu, będzie mógł podpisać umowę z dowolnym klubem. Na liście dostępnych zawodników na zasadzie wolnego transferu znajduje się kilku piłkarzy klasy światowej. Jak informuje portal El Nacional dyrektor sportowy Barcelony skupi się głównie na trzech nazwiskach. Deco uważnie obserwuje sytuację m.in. Jonathana Taha, Joshuy Kimmicha i Leroya Sane.
W przypadku Taha ostatnie informacje sugerują, że finalizacja transakcji jest o krok. Obie strony uzgodniły długość kontraktu oraz wysokość wynagrodzenia. Z kolei pozostała dwójka to zawodnicy, których bardzo dobrze zna Hansi Flick, bowiem pracował z nimi w Bayernie Monachium. Co więcej, Sane miał osobiście skontaktować się z opiekunem Blaugrany, z którym ma bardzo dobre relacje.
W Barcelonie nie zapomnieli również o Kimmichu, który nadal nie podjął ostatecznej decyzji ws. przyszłości. Reprezentant Niemiec o dalszych losach ma zdecydować w styczniu. W kręgu zainteresowań katalońskiego klubu znalazł się także Alphonso Davies, lecz faworytem do pozyskania Kanadyjczyka wydaje się Real Madryt.
Komentarze