Barcelona nie widzi przyszłości z Fatim
Ansu Fati swego czasu uchodził za największy talent w Barcelonie. Jego rozwój potężnie wyhamowały problemy zdrowotne, po których nie może się pozbierać do teraz. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Brighton, ale się tam nie odbudował. Wydawało się, że Blaugrana pożegna go w zeszłym roku, ale Hansi Flick postanowił dać mu jeszcze jedną szansę. Fati liczył, że ją wykorzysta, ale w kluczowym momencie przydarzył mu się kolejny uraz, a potem nie zdołał zapracować na zaufanie szkoleniowca.
Na przestrzeni całej kampanii Fati konsekwentnie pomija 22-latka, który tylko sporadycznie pojawia się na murawie. W ostatnim meczu z Borussią Dortmund otrzymał w końcówce kilka minut, aby się pokazać. W żadnym razie nie zmienia to nastawienia Barcelony, która w dalszym ciągu zamierza go pożegnać.
Zobacz również: “Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Duma Katalonii nie wiąże z nim przyszłości i latem podejmie kolejną próbę sprzedaży. Zimą otrzymała kilka ofert wypożyczenia, ale odrzucił je sam zawodnik, który dalej się łudził, że zdoła zapracować na miejsce w drużynie. “Sport” sugeruje, że Barcelona będzie chciała pomóc mu w znalezieniu nowego pracodawcy. Może nawet pójść na rękę i przedwcześnie rozwiązać obowiązującą umowę.
Przy okazji spotkania z Borussią Dortmund z trybun poczynania Fatiego śledzili przedstawiciele saudyjskich gigantów. Al-Hilal ma go na swoich radarach i jest skłonne zapłacić mu wysokie wynagrodzenie.
Komentarze