Gareth Bale swoje umiejętności za niedługo prezentował będzie w MLS. Walijczyk zdecydował się na dołączenie do Los Angeles FC.
- Gareth Bale wybrał już nowy klub
- Walijczyk podpisał nawet kontrakt
- 32-latka oglądać będziemy w Los Angeles FC, z którym związał się rocznym kontraktem
Bale podąży drogą utytułowanego Włocha
Gareth Bale tego lata zakończył swoją dziewięcioletnią (w tym czasie był wypożyczony na rok do Tottenhamu) karierę w Realu Madryt, która była bardzo udana. Walijczyk wygrał z Królewskimi aż pięć razy Ligę Mistrzów. Trzykrotnie cieszył się z mistrzostwa Hiszpanii. Dla drużyny z Madrytu zagrał 258 razy. Strzelił 106 goli oraz zaliczył 67 asyst.
Bale aktualnie nie jest przez kibiców uznawany za legendę Realu z powodu tego, jak kończy się jego przygoda z klubem. Walijczyk od lat był cieniem światowej klasy piłkarza. Praktycznie nie grał w piłkę, między innymi z powodu kontuzji. 32-latkowi zmieniły się priorytety, na czym ucierpieli Królewscy.
Dla Bale’a aktualne najważniejsza jest reprezentacja Walii, z którą awansował na rozgrywany w listopadzie i grudniu mundial. Gdyby nie to, być może 32-latek skończyłby karierę. Tymczasem chce on być jak najlepiej przygotowany. Wobec tego zależało mu na znalezieniu nowego pracodawcy. Piłkarza łączono z Getafe, czy Cardiff. Jak się okazało, Bale nigdy nie był blisko podpisani umowy z którymś z tych klubów.
Walijski skrzydłowy ma już nowego pracodawcę. Bale wybrał nieoczywisty kierunek, ponieważ związał się z drużyną występującą w MLS. 32-latka zatrudniło Los Angeles FC, czyli aktualny lider konferencji zachodniej. Bale podpisał kontrakt do 30 czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia. Prezentacja zawodnika powinna nastąpić niedługo. W drużynie oprócz Walijczyka będzie między innymi Giorgio Chiellini.
Czytaj także: Katar przystępuje do ofensywy. “Atak na nas jest niewiarygodny”
Komentarze