Bale: muszę wrócić do Madrytu, później zadecyduję, co dalej

Gareth Bale
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Gareth Bale

Gareth Bale wyznał ostatnio, że zamierza wrócić do Madrytu po zakończeniu wypożyczenia do Tottenhamu. Na konferencji prasowej reprezentacji Walii rozwinął tę myśl.

Bale wróci do Realu Madryt

W zeszłym tygodniu Gareth Bale wywołał polemikę, wyznając, że zamierza po sezonie wrócić do Realu Madryt. Walijczyk przebywa obecnie na wypożyczeniu w Tottenhamie. Jego forma przed przerwą reprezentacyjną wzrosła, przez co stał się dla Jose Mourinho członkiem wyjściowego składu. W całym sezonie rozpoczął jednak od początku zaledwie sześć spotkań w Premier League.

Zeszłego lata wydawało się, że relacja Bale’a z Zinedine’em Zidane’em została całkowicie zerwana. Przyszłość napastnika pozostaje niejasna. Mało prawdopodobne wydaje się, by Los Blancos chcieli włączyć go z powrotem do składu. Z drugiej strony znalezienie nabywcy, który spełniłby oczekiwania finansowe Królewskich i samego gracza może okazać się niewykonalne. Kontrakt Bale’a z Realem Madryt obowiązuje do czerwca 2022 roku. Niebawem musi zatem zostać podjęta decyzja o jego przyszłości. 31-latek wypowiedział się szerzej o swojej sytuacji na poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Walii.

Odnośnie przyszłego sezonu, zgodnie z prawem muszę powrócić do Realu Madryt. Powiedziałem to niedawno i nie sądzę, by była to oznaka braku szacunku do kogokolwiek. Po prostu, prawo wymaga, bym to zrobił. Real to mój klub macierzysty, a umowa z Tottenhamem dotyczyła obecnego sezonu, po którym muszę wrócić do Madrytu. Taki jest, póki co, plan. Opuściłem Królewskich, bo chciałem złapać rytm meczowy i cieszyć się piłką nożną. Moim planem jest wrócić do Realu. Wtedy usiądę z moim agentem i zastanowimy się, co dalej – powiedział Gareth Bale dziennikarzom.

Przed powrotem na boiska Premier League, Walijczyk wraz ze swoją reprezentacją rozegra jeszcze spotkanie w ramach eliminacji mistrzostw świata przeciwko Czechom.

18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin

Komentarze