Choć Pierre-Emerick Aubameyang nie został jeszcze oficjalnie zawodnikiem Barcelony, we wtorek trenował już z nową drużyną. W treningu brał udział także Ousmane Dembele.
- Według doniesień mediów, Pierre-Emerick Aubameyang w poniedziałek rozwiązał swoją umowę z Arsenalem na dwie minuty przed północą
- Gabończyk związał się z Barceloną, choć nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego potwierdzenia. Mimo tego, napastnik odbył już pierwszy trening z nową drużyną
Aubameyang uwieczniony na zdjęciu w Barcelonie
Wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie przenosin Pierre’a-Emericka Aubameyanga. Jak donoszą media, Gabończyk na dwie minuty przed zamknięciem zimowego okna transferowego rozwiązał swój kontrakt z Arsenalem. Miało to na celu dojście do porozumienia z Barceloną. Duma Katalonii ma wstępnie zakontraktować 32-latka do końca bieżącego sezonu, ale umowa może zostać przedłużona o kolejny rok. Kanonierzy chcieli wypożyczyć swego byłego kapitana, ale Blaugranie i zawodnikowi zależało na transferze definitywnym. Podobno zgodził się na ogromną obniżkę pensji – w Londynie inkasował 350 tysięcy funtów tygodniowo.
Ani Arsenal, ani Barcelona nie wystosowały jednak póki co oficjalnego potwierdzenia. Mimo tego przenosiny Aubameyanga do stolicy Katalonii stały się już faktem. Mundo Deportivo informuje, że Gabończyk wziął już udział we wtorkowym treningu swej nowej drużyny. Nie są to tylko czcze słowa – napastnika uwieczniono na jednym ze zdjęć z sesji.
Co ciekawe, w treningu brał też udział Ousmane Dembele. Klub naciskał, by Francuz odszedł w styczniu, ale do tego nie doszło. Mówi się, że 24-latek ma pozostać odsunięty od zespołu, ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. W sesji nie brali za to udziału kontuzjowani Memphis Depay, Ansu Fati, Sergi Roberto i Samuel Umtiti. Ze zgrupowań kadry w czwartek i piątek mają wrócić Dani Alves, Sergino Dest oraz Ronald Araujo.
Pomimo swej trudnej sytuacji w Arsenalu, Aubameyang nie zapomniał, jak się strzela gole. W bieżącym sezonie zdobył łącznie siedem bramek w 15 meczach dla Kanonierów.
Czytaj więcej: Audyt w Barcelonie wykazał szereg nieprawidłowości. Klub zadłużony na 1,35 mld euro.
Komentarze