Pomimo zainteresowania Barcelony Alvaro Moratą, Atletico Madryt nie zdecydowało się puścić swojego napastnika do ligowego rywala, aby nie wzmacniać konkurencji. Piłkarz przebywa obecnie na wypożyczeniu w Juventusie, ale klub z Turynu nie kwapi się do wykupienia Hiszpana, a ponadto w styczniu sprowadził Dusana Vlahovicia, co jeszcze bardziej skomplikowało całą sytuację.
- Atletico latem będzie chciało sprzedać Alvaro Moratę
- Hiszpan nie znajduje się w planach Diego Simeon i raczej też nie zostanie w Juventusie
- Napastnik w przyszłym sezonie prawdopodobnie zagra w Anglii
Morata znów zagra w Premier League?
Dużo mówiło się, że Stara Dama będzie chciała wykupić Moratę z Atletico, ale do finalizacji rozmów nigdy nie doszło. W czasie zimowego mercato turyńczycy pozyskali z Fiorentiny młodego, serbskiego snajpera, co spowodowało spadek Moraty w hierarchii Maxa Allegrego. Dwuletnia umowa wypożyczenia Hiszpana do Juve dobiegnie końca latem tego roku i nie wydaje się, aby bianconeri byli zainteresowani aktywowaniem wcześniej ustalonej klauzuli wykupu w wysokości 35 mln, aby sprowadzić go na stałe.
Tymczasem również Diego Simeone nie ma w swoich planach Alvaro Moraty, dlatego rojiblancos będą chcieli sprzedać swojego napastnika za taką samą kwotę, jaką ustalili z władzami Juventusu. Warto jednak zaznaczyć, że z powodu wygasającego kontraktu latem 2023 roku madryckiemu klubowi nie będzie łatwo znaleźć kupca, który zapłaci żądaną sumę, a także spełni oczekiwania finansowe samego piłkarza.
Wszystko wskazuje na to, że przed dyrektorem sportowym Atletico Andreą Bertą stoi nie lada wyzwanie. Obecnie najbardziej realnym kierunkiem dla hiszpańskiego napastnika jest Premier League. Angielskie kluby mając duże środki będą mogły sprostać tym wymaganiom finansowym. Morata, oprócz kontaktów z Barceloną, był w ostatnich dniach zimowego okna transferowego łączony z Arsenalem, ale ostatecznie do transferu nie doszło.
Zobacz również: Mueller wzbudził zainteresowanie klubów z Anglii
Komentarze