Nico Williams zimą odrzucił ofertę Aston Villi. Anglicy nie zrażają się jednak; zamierzają latem zapłacić klauzulę za 20-letniego skrzydłowego.
- Nico Williams to największa perełka Athleticu
- Aston Villa chciała kupić skrzydłowego już zimą, ale ten odmówił
- Anglicy nie zamierzają jednak odpuszczać. Chcą latem zapłacić klauzulę odstępnego za reprezentanta Hiszpanii
Aston Villa gotowa opłacić klauzulę za Nico Williamsa
Unai Emery liczy na to, że w przyszłym sezonie kadra Aston Villi będzie bardziej skrojona pod jego wizję gry. Początek Hiszpana w Birmingham był całkiem udany, ale ostatnie wyniki są rozczarowujące. The Villans w Premier League przegrali z Leicester City, a na początku stycznia dali się wyrzucić z Pucharu Anglii czwartoligowemu Stevenage.
Szkoleniowiec przyznaje, że potrzebuje większej liczby zawodników skrojonych pod grę pozycyjną. Już w styczniu Emery zagiął parol na Nico Williamsa. Trener poszukuje dynamicznego, atletycznie zbudowanego skrzydłowego, który potrafi utrzymać się przy piłce. 20-latek spełnia wszystkie te wymagania. Niestety dla The Villans, gracz nie chciał opuszczać Athleticu w połowie sezonu. To nie zniechęciło jednak Anglików. Latem zamierzają bowiem wpłacić klauzulę odstępnego za piłkarza baskijskiego klubu. Wynosi ona około 50 milionów euro.
Los Leones to drużyna specyficzna i przez lata wielu piłkarzy odrzucało lukratywne oferty od większych klubów. Nie tylko identyfikowali się z Krajem Basków, ale i mogli zarobić tam bardzo godne – zwłaszcza jak na La Ligę – pieniądze. Wszystko zatem zależeć będzie od wyboru samego skrzydłowego.
Williams rozegrał w tym sezonie już 25 spotkań dla Athleticu. Zanotował w nich sześć bramek i tyle samo asyst. 20-latek zadebiutował już w reprezentacji Hiszpanii, z którą wybrał się na Mistrzostwa Świata w Katarze.
Czytaj więcej: Znamy finalistów nagrody FIFA The Best dla trenerów.
Komentarze