Arsenal zdecyduje się na transfer napastnika?
Arsenal znalazł się dramatycznej sytuacji, ponieważ Havertz i Jesus nie wrócą do gry przed końcem sezonu. Klub nie ma obecnie do dyspozycji ani jednego nominalnego środkowego napastnika, a jedynymi dostępnymi ofensywnymi graczami są Leandro Trossard, Raheem Sterling i Ethan Nwaneri. Żaden z nich nie jest jednak klasyczną “dziewiątką”, co sprawia, że Kanonierzy stają przed trudnym wyborem – zaufać młodzieży lub poszukać rozwiązania na rynku wolnych zawodników.
Dostępne opcje nie są jednak szczególnie imponujące. Wissam Ben Yedder, który przez lata imponował skutecznością w Ligue 1, wciąż pozostaje bez klubu po zakończeniu kontraktu z Monaco. Jego bilans 118 goli w 201 meczach dla francuskiego klubu robi wrażenie, ale kontrowersje związane z wyrokiem za napaść seksualną sprawiają, że jego zatrudnienie byłoby mocno ryzykowne.
Nieco młodszy Maxi Gómez, który w barwach Celty Vigo zdobył 30 bramek w dwóch sezonach, wydawał się kandydatem na wielką gwiazdę. Jednak jego forma zaczęła spadać po przenosinach do Valencii, a po nieudanej przygodzie w Trabzonsporze i bezbarwnym wypożyczeniu do Cadiz, gdzie nie zdobył ani jednej bramki w 33 występach, pozostaje zagadką, czy byłby realnym wzmocnieniem dla Arsenalu.
Oglądaj skróty Premier League
Innym nazwiskiem, które pojawia się w kontekście wolnych agentów, jest Mariano Díaz. Wychowanek Realu Madryt, który błyszczał na wypożyczeniu w Lyonie, nie potrafił jednak przebić się w pierwszym składzie Królewskich, a po nieudanym sezonie w Sevilli, gdzie nie strzelił ani jednego gola, pozostaje bez pracodawcy. Jego zatrudnienie byłoby dla kibiców raczej rozczarowujące niż ekscytujące.
Diego Costa, znany z bojowego stylu gry, od dłuższego czasu nie przypomina już napastnika, który dominował w Premier League. Po przeciętnej przygodzie w Wolverhampton i kilku występach w Brazylii, jego skuteczność pozostawia wiele do życzenia, a wiek 36 lat sprawia, że trudno go traktować jako długoterminowe rozwiązanie.
W gronie potencjalnych opcji jest także Lucas Perez, który w przeszłości miał już epizod w Arsenalu. Jego pierwsza przygoda z klubem zakończyła się jednak zaledwie siedmioma bramkami w 21 występach, a ostatnie miesiące spędził w drugoligowym Deportivo La Coruña, skąd odszedł z powodów osobistych.
Ostatnim kandydatem do transferu jest Carlos Vela, który przed laty uchodził za wielki talent, ale swoje najlepsze lata spędził w Realu Sociedad oraz MLS. Choć jego skuteczność w Los Angeles FC była imponująca, wydaje się mało prawdopodobne, by 35-latek jeszcze raz zawitał na Emirates Stadium.
Komentarze