Ferguson skreślony przez Arsenal, Arteta nie chce napastnika Brighton
Arsenal od wielu lat zmaga się z problemem, jakim jest brak zawodnika nominalnie występującego na pozycji numer dziewięć. Przez większość czasu w roli napastnika na boisku gra Kai Havertz. Natomiast ze względu na fakt, że reprezentant Niemiec nie jest naturalnym snajperem, w klubie od dawna szukają nowego gracza. Jednym z kandydatów do tej pory był Evan Ferguson z Brighton & Hove Albion.
Oglądaj skróty meczów Premier League
Kandydatura napastnika z Irlandii została jednak odrzucona przez szkoleniowca Kanonierów – Mikela Artetę. Hiszpan nie jest przekonany, że Ferguson to odpowiedni piłkarz do wzmocnienia zespołu. W związku z tym Arsenal zdecydował, że 20-latek nie będzie dłużej priorytetem na rynku transferowym. Ponadto zimą na Emirates Stadium trafi nowa “dziewiątka” tylko pod warunkiem, jeśli ten transfer realnie wpłynie na walkę o mistrzostwo Anglii.
Z decyzji Arsenalu przede wszystkim zadowolona będzie Chelsea. The Blues również od dawna interesują się usługami Evana Fergusona. Mimo gorszej formy niebieska część Londynu nadal rozważa transfer reprezentanta Irlandii, który ma łatkę utalentowanego piłkarza.
Przeszkodą w transferze fergusona może okazać się kwota, której oczekuje Brighton. Mewy wyceniają zdolnego napastnika na 100 milionów funtów. Biorąc pod uwagę aktualne statystyki zawodnika, czyli jedną bramkę w dziesięciu meczach można poddawać w wątpliwość zasadność oczekiwań finansowych Brighton.
Komentarze