Kanonierzy rezygnują z Benjamina Sesko
Benjamin Sesko szybko wyrobił sobie solidną markę w europejskim futbolu. Po transferze z Salzburga do RB Lipsk za 24 miliony euro w zeszłym roku, przyciągnął uwagę czołowych klubów. Mowa o Arsenalu, Chelsea FC czy też Manchesteru United. W swoim debiutanckim sezonie w niemieckim zespole wyrósł na kluczowego zawodnika, zdobywając 18 bramek w 42 występach we wszystkich rozgrywkach.
Oglądaj skróty meczów Bundesligi
Jak czytamy na portalu “GiveMeSport”, obecnie nie ma planu ze strony Arsenalu, by składać konkretną ofertę za Sesko. W zeszłym tygodniu wydawało się, że londyński klub ponowi zainteresowanie Słoweńcem. Z klauzulą odstępnego wynoszącą około 55 mln funtów w kontrakcie, pod koniec ubiegłego sezonu, był naturalnym celem dla wielu klubów w Premier League.
W czerwcu RB Lipsk przedłużył umowę z 21-latkiem do 30 czerwca 2029 roku. Wszystko wskazuje, że menedżer Mikel Arteta i dyrektor sportowy Edu postanowili nie wzmacniać linii ataku w najbliższy okienku transferowym, stawiając na obecne opcje w postaci Kaia Havertza i Gabriela Jesusa.
Sesko wciąż czeka na swoje premierowe trafienie w sezonie 2024/25 w 1. Bundeslidze, a jego jedyny krajowy gol padł w meczu Pucharu Niemiec z RW Essen. Pozytywnym akcentem jest jednak jego skuteczność w Lidze Narodów, gdzie zdobył cztery bramki w meczach przeciwko Austrii i Kazachstanowi.
Komentarze