Arsenal sprowadzi nie tylko napastnika. Konkretne plany na lato
Arsenal FC od kilku lat jest dynamicznie rozwijającym się placem budowy. Fani mieli nadzieję na wielkie trofea już rok temu, ale wówczas na ziemię brutalnie sprowadził ich Manchester City. Niewykluczone, że tym razem będzie podobnie – ostatecznie obaj angielscy giganci pożegnali się z Ligą Mistrzów już na etapie ćwierćfinałów.
Ta porażka udowodniła Mikelowi Artecie, że jego kadrze brakuje jeszcze nieco klasy piłkarskiej, by móc z sukcesem rywalizować na kilku frontach. Jak poinformowali dziennikarze Daily Mail, Hiszpan wytypował trzy pozycje, które latem klub powinien wzmocnić. Pierwsza z nich nie jest żadną tajemnicą. Od ponad roku londyńczycy szukają klasowej dziewiątki. W tej roli nie sprawdzają się do końca ani Gabriel Jesus, ani Kai Havertz. Obecnie ponoć skupiają się w tym kontekście na Alexandrze Isaku.
Drugą formacją wymagającą transferów, jest środek pomocy. Tu również faworyt jest klarowny – jest nim Martin Zubimendi, o którym marzy też FC Barcelona. Z kolei trzecia pozycja to już kwestia interesująca, zwłaszcza dla polskich fanów. Pojawiły się bowiem pewne wątpliwości odnośnie Ołeksandra Zinczenki. Choć Ukrainiec wrócił ostatnio do pierwszego składu, jego pozycja nie jest bynajmniej niekwestionowana. Jeżeli Kanonierzy sprowadzą w jego miejsce jeszcze lepszego lewego defensora, liczba minut na murawie w wykonaniu Jakuba Kiwiora może jeszcze zmaleć.
Kluczem dla londyńczyków będzie jednak sprzedaż. To, czy uda się otrzymać godne pieniądze za takich piłkarzy, jak Aaron Ramsdale, Eddie Nketiah, Reiss Nelson czy Thomas Partey warunkować będzie ich ruchy na rynku.
Zinczenko rozegrał w tym sezonie 33 spotkania we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich bramkę i dwie asysty.
Zobacz też: Barcelona i Man City prowadzą rozmowy z gwiazdą.
Komentarze