Po tym, jak Arsenal doszedł do porozumienia z Brighton w sprawie transferu Bena White’a, Kanonierzy zamierzają skupić się na kolejnych operacjach. Widząc niepewność Martina Odegaarda co do swojej przyszłości w Realu Madryt, londyńczycy chcą namówić go na przenosiny do Anglii na stałe. Jak donosi Fabrizio Romano, Norweg jest priorytetowym celem klubu na pozycję “dziesiątki”.
- Arsenal kontynuuje ofensywę transferową. Po zapewnieniu sobie karty zawodniczej Bena White’a, londyńczycy chcą wzmocnić linię pomocy
- Kanonierzy chcą wykorzystać niepewną sytuację Martina Odegaarda w Realu Madryt i przekonać go do przenosin do Londynu na stałe
Odegaard priorytetowym pomocnikiem dla Arsenalu
Przyszłość Martina Odegaarda w Realu Madryt jest niepewna. To niespodzianka. Norweg przez lata uznawany był za murowanego kandydata na gwiazdę Królewskich. Ponadto dobrze wypadł w trakcie ostatniego wypożyczenia do Arsenalu. Zinedine Zidane przestał na niego stawiać, przez co pomocnik wzmocnił Kanonierów i pokazał się z dobrej strony, a po sezonie Real Madryt zmienił trenera. Wydawałoby się, że to wymarzona sytuacja dla Odegaarda, by wywrzeć większy wpływ na zespół.
A jednak, choć Carlo Ancelotti chciałby zbudować Norwega, ten nie czuje się w Madrycie szczęśliwy. Nie do końca adaptuje się w szatni, a ponadto jego występy w trakcie presezonu są kwestionowane. Coraz głośniej mówi się o możliwości odejścia gracza z La Ligi, co wykorzystać chce Arsenal.
Jak donosi Fabrizio Romano, stanowisko Kanonierów jest jasne. Odegaard to ich priorytet na liście kandydatów do wzmocnienia pozycji numer dziesięć. 22-latek świetnie sprawował się pod wodzą Mikela Artety i ten z przyjemnością ponownie wziąłby go pod swoje skrzydła. Tym razem, jednak, londyńczycy zamierzają przekonać gracza do transferu definitywnego, a nie tylko wypożyczenia. Choć do niedawna byłoby to wysoce nieprawdopodobne, Real Madryt może być otwarty na taką propozycję. Królewscy wciąż znajdują się w nieciekawej sytuacji finansowej i zbierają pieniądze na ogromny transfer Kyliana Mbappe. Tymczasem na Odegaardzie mogliby zarobić co najmniej 40 milionów euro. W Madrycie uważa się to za sporą kwotę za gracza, który w obliczu przedłużenia umowy z Luką Modriciem oraz deklaracją Toniego Kroosa o chęci gry dla Los Blancos przez następne dwa lata, byłby głównie rezerwowym.
Odegaard w barwach Arsenalu rozegrał 20 spotkań. Zanotował w nich dwa gole i tyle samo asyst.
Przeczytaj również: Ben White zasili szeregi Arsenalu.
Komentarze