Arsenal chce wzmocnić lewą obronę i wziął na cel Alejandro Grimaldo. FC Barcelona również bada możliwość powrotu wychowanka, za którego Benfica oczekiwać będzie około dziesięć milionów euro.
- Arsenal usiłował sprowadzić Aarona Hickeya, ale to mu się nie udało
- Kanonierzy nadal potrzebują zatem wzmocnić lewą obronę. Faworytem Kanonierów jest Alejandro Grimaldo
- FC Barcelona również rozważa ponowne sprowadzenie swojego wychowanka. Benfica oczekuje za defensora około dziesięć milionów euro
Grimaldo na radarze Arsenalu, czas na kolejny krok w karierze
Arsenal kontynuuje swoją ofensywę transferową. Kanonierzy potrzebują wzmocnienia lewej obrony. Priorytetem dla londyńczyków był Aaron Hickey, ten jednak pozostał w Bologni. Dlatego też zwrócili swój wzrok na zawodnika, który od kilku lat puka do drzwi najmocniejszy lig europejskich.
Mowa tu o Alejandro Grimaldo. Hiszpan dał się poznać w ostatnich latach jako ofensywny, szybki lewy obrońca, który do tego notuje bardzo dobre liczby w ofensywie. Kontrakt piłkarza z Benfiką obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. Portugalczycy nie zamierzają ryzykować utraty podopiecznego za darmo. Dlatego też są otwarci na sprzedaż tego lata, a kwota, jakiej oczekują, oscyluje wokół dziesięciu milionów euro.
Hiszpanem zainteresowana jest również FC Barcelona. Duma Katalonii robiła już kilka podejść w kierunku powrotu wychowanka na Camp Nou. Tego lata również mówi się o konieczności wzmocnienia pozycji lewego obrońcy, ale obecnie priorytetem są inne transfery, z Robertem Lewandowskim na czele. Alternatywą dla 26-latka ma być dla Blaugrany Jose Gaya.
Grimaldo w minionym sezonie rozegrał 47 spotkań we wszystkich rozgrywkach dla Benfiki. Zanotował w nich sześć bramek i dziewięć asyst.
Czytaj więcej: Zaskakujące słowa Laporty o Frenkiem de Jongu.
Komentarze