Ronald Araujo ma w swoich rękach przyszłość na Camp Nou
Ronald Araujo przed doznaniem kontuzji uda był łączony z transferem do takich klubów, jak Bayern Monachium oraz Manchester United. W Barcelonie rozważano jego sprzedaż jako sposób na zredukowanie wydatków w budżecie płacowym, co stawiało urugwajskiego obrońcę w centrum letnich spekulacji transferowych.
Urugwajski obrońca nie zgodził się na przedłużenie umowy, co spowodowało pewne napięcia w relacjach z klubem. FC Barcelona pragnie uniknąć ryzyka utraty zawodnika za darmo, zwłaszcza że kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku.
Jeśli Araujo nie podejmie decyzji o jego przedłużeniu, klub rozważy możliwość jego sprzedaży przed zakończeniem sezonu, jasno dając do zrozumienia, że nie zamierza czekać w nieskończoność. Adrian Sanchez podkreśla, że przyszłość piłkarza zależy wyłącznie od niego. Opcja przedłużenia kontraktu pozostaje aktualna. To od jego decyzji zależy, co dalej stanie się w jego karierze.
W 2018 roku Araujo trafił do rezerw Dumy Katalonii, a po dwóch latach wywalczył miejsce w pierwszym zespole. W sumie w barwach Barcelony rozegrał 150 meczów i strzelił osiem goli.
Komentarze