Ronald Araujo dobrze spisuje się w barwach FC Barcelony. Jego umowa wygasa w 2023 r., ale jak dotąd klub nie był w stanie spełnić żądań obrońcy. Sytuację 22-latka uważnie monitorują największe kluby w Europie, które już latem przejdą do transferowej ofensywy. Według The Sun, na ten moment poważne zainteresowanie Urugwajczykiem wykazują Chelsea i Man Utd.
- Ronald Araujo na liście życzeń dwóch gigantów z Premier League
- Chelsea szykuje się do odejścia Rudigera, dlatego spróbuje zakontraktować Urugwajczyka
- Z kolei Man Utd szuka alternatyw w obronie, bo zespół w tym sezonie łatwo dopuszcza rywali do bramkowych sytuacji
Barca musi się spieszyć, Araujo przyciąga gigantów
Ronald Araujo zasłynął ostatnio z wielkiego poświęcenia w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Defensor wystąpił przeciwko Królewskim (2:3) pięć dni po operacji dłoni. Była to wyłącznie jego decyzja i pomimo opuchlizny i leków przeciwbólowych, rozegrał 130 minut na pełnym obciążeniu.
22-latek szybko otrzymał angaż w pierwszym zespole Barcy. Wszystko rzez problemy kadrowe jeszcze za czasów Ronalda Koemana. Natomiast pod wodzą Xaviego, Urugwajczyk wszedł na zupełnie inny poziom, co widać w jego boiskowych poczynaniach. Część fanów Blaugrany już nazwała go “nowym Puyolem”, więc o reputację na Camp Nou nie musi się martwić.
Z najnowszego raportu The Sun wynika jednak, że Duma Katalonii nie doszła jeszcze do porozumienia ze stoperem w ramach przedłużenia obecnej umowy. Kontrakt zawodnika wygasa pod koniec sezonu 2022/23. Araujo chciałby zarabiać więcej, ale w obecnej sytuacji finansowej klubu, o spełnienie kilku żądań może być ciężko. Chodzi oczywiście o podwyżkę, o którą walczy otoczenie Urugwajczyka.
Chelsea i Man Utd uważnie śledzą sytuację zawodnika. Okazuje się, że londyńczycy są gotowi na zakontraktowanie Araujo za wszelką cenę. Przedstawiciele The Blues obserwują 22-latka od początku sezonu, ponieważ istnieje ryzyko, że Antonio Rudiger odejdzie w lipcu na zasadzie wolnego transferu.
Natomiast Czerwone Diabły nie są już tak zdeterminowane. Kilka miesięcy temu na Old Trafford trafił przecież Raphael Varane. Francuz nie jest w topowej formie, tak samo jak Harry Maguire. Stąd Ralf Rangnick rozważa taki ruch, jeżeli do końca tegorocznej kampanii jego zespół dalej będzie tracił głupie gole.
Czytaj więcej: Kilka pytań przed drugą połową sezonu Premier League
Komentarze