W piątek wieczorem potwierdziły się wcześniejsze doniesienia medialne ws. transferu Andre Silvy. Portugalski napastnik pozostał na dłużej w Bundeslidze, gdzie zamienił Frankfurt na Lipsk.
- Andre Silva oficjalnie przeniósł się do RB Lipsk
- Jesse Marsch zaczął od wzmocnień ofensywie i planuje jeszcze kilka transferów w tym okienku
Andre Silva piłkarzem RB Lipsk
Od godzin porannych w niemieckich mediach można było natknąć się na wątek z przenosinami Andre Silvy. Więcej szczegółów przekazał już w samo południe Fabrizio Romano, który pierwszy podał informacje o przebytych testach medycznych przez Portugalczyka w siedzibie RB Lipsk.
Wszystko stało się faktem dopiero wieczorem. Byki za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprezentowały swój nowy nabytek i trzeba przyznać, że jest to całkiem solidne wzmocnienie ofensywy. Z koeli Eintracht Frankfurt otrzymał za Silvę około 23 milionów euro. Piłkarz zaakceptował warunki umowy, na mocy której będzie reprezentował Byki do 2026 roku.
Andre Silva w zeszłym sezonie wystąpił łącznie w 34 spotkaniach, w których zdobył 29 goli i zanotował 10 asyst. Pomimo dobrej formy w Bundeslidze, podczas Euro 2020 Fernando Santos wolał stawiać od pierwszych minut na Diego Jotę, przez co Silva nie miał okazji w pełni zaprezentować swojego talentu w barwach narodowych.
Jesse Marsch przerwie dominację Bayernu Monachium?
Jesse Marsch przejął obowiązki Juliana Negelsmanna, który przeniósł się do Bayernu Monachium. Amerykanin jest dobrze znany władzom Red Bulla, ponieważ wcześniej prowadził RB Salzburg. Dobre wyniki na austriackim podwórku pozwoliły 47-latkowi wejść na wyższy poziom.
Marsch słynie z odkrywania młodych talentów i nie boi się niecodziennych rozwiązań. Niemiecka ekstraklasa od lat zdominowana jest przez Bawarczyków. Negelsmann przed dłuższą część zeszłego sezonu dzielnie utrzymywał tempo, jednak na finiszu zabrakło odpowiedniej jakości, mogącej zapewnić tytuł.
Teraz kibice Byków oczekują jeszcze lepszej kampanii na niemieckich boiskach oraz sukcesu na arenie międzynarodowej.
Przeczytaj również: Toni Kroos podjął decyzję ws. przyszłości
Komentarze