Real poradzi sobie z trudnościami bez transferów
Real Madryt ma w tym sezonie spore problemy kadrowe. Podczas letniego okienka drużynę wzmocnił tylko Kylian Mbappe, choć wskazywano spore braki na innych pozycjach. Nie sprowadzono następców Toniego Kroosa i Nacho Fernandeza, mimo nacisków ze strony Carlo Ancelottiego. Władze klubu postawiły na swoim, gdyż większych zakupów zamierzają dokonać dopiero w trakcie przyszłorocznego lata.
Na przestrzeni ostatnich tygodni w ekipie Królewskich namnożyło się kontuzji. Najpoważniejszej nabawił się Dani Carvajal, który może pauzować nawet przez rok. Do zdrowia w dalszym ciągu nie wrócił David Alaba, w związku z czym Ancelotti ma bardzo ograniczone pole manewru, jeśli chodzi o personalia w defensywie. Media sugerowały, że podczas zimowego okienka transferowego na Santiago Bernabeu może pojawić się nowy zawodnik.
Teraz do tych doniesień odniósł się Ancelotti. Zapewnił, że nie prosił władz o jakiekolwiek transfery. Ma świadomość, że Real nie ma w zwyczaju sprowadzać piłkarzy w trakcie sezonu, a w przeszłości drużyna sobie z tym faktem radziła. Nie należy więc w styczniu spodziewać się jakichkolwiek ruchów na rynku.
– Nie prosiłem o żadne wzmocnienia w styczniu, gdyż w zeszłym roku dobrze poradziliśmy sobie z tą sytuacją, tak samo będzie w tym roku. Sprowadzenie zawodnika, który będzie odpowiedni dla Realu Madryt, to nie jest łatwa sprawa. Na ten moment o tym nie myślimy – wyjaśnił Ancelotti.
Komentarze