- Już kilka miesięcy temu pojawiły się pierwsze doniesienia na temat chęci zatrudnienia przez brazylijską federację Carlo Ancelottiego
- Włoch wielokrotnie dementował te informacje. Nadal chce prowadzić Real Madryt
- Fabio Capello uważa jednak, że jego rodak powinien przyjąć ofertę od Selecao
“Obecnie są silniejsze drużyny, niż Real Madryt”
Nie milkną echa środowej porażki Realu Madryt na Etihad Stadium. Królewscy w fatalnym stylu przegrali z Manchesterem City i zaprzepaścili szansę na obronę Ligi Mistrzów.
Tuż po zakończeniu Mistrzostw Świata w Katarze pojawiły się pierwsze doniesienia o chęci brazylijskiej federacji do zatrudnienia Carlo Ancelottiego. Od tamtej pory Włoch regularnie musi dementować te doniesienia. Pozostaje jednak faktem, że reprezentacja Brazylii nie posiada obecnie selekcjonera, a według niektórych przecieków, Selecao czeka do końca sezonu w Europie. Już po zakończeniu środowego półfinału Ancelotti podkreślił, że jego plany się nie zmieniły. Chce pozostać na Santiago Bernabeu. Co innego doradza mu rodak.
– Porażka 0:4 w półfinale to poważny cios. Być może Carlo pomyślał teraz, że warto przyjąć ofertę z Brazylii. Obecnie są silniejsze drużyny, niż Real Madryt. Może będzie chciał wygrać mistrzostwo świata. Myślę, że powinien zaakceptować propozycję – powiedział Fabio Capello.
Czytaj więcej: Kessie nie zamierza ułatwiać sytuacji Barcelonie.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze