- Marcos Alonso trafił do FC Barcelony jako wolny zawodnik latem 2022 roku. W swoim pierwszym sezonie grywał dość regularnie
- W trwającej kampanii jego wpływ na grę zespołu diametralnie spadł
- Niemal na pewno Hiszpan opuści klub latem. Niewykluczone jest jednak, że do transferu dojdzie już podczas zimowego okienka
Xavi (słusznie) odstawił Alonso. Co postanowi obrońca?
Marcos Alonso trafił do FC Barcelony latem 2022 roku. Od pierwszych występów widać było, że piłkarz odstaje pod względem wydolnościowym na boku obrony. Z kolei na środku defensywy popełniał spore błędy, zwłaszcza w kryciu. Mimo tego w swoim debiutanckim sezonie grywał regularnie na obu pozycjach. Ostatecznie miał swój wkład w zdobyte przez Dumę Katalonii Superpuchar Hiszpanii, a następnie tytuł mistrzowski.
W trwającej kampanii jego rola została jednak znacząco ograniczona – i to pomimo tego, że z klubu odszedł Jordi Alba. Xavi woli postawić na Joao Cancelo jako rezerwowego dla Alejandro Balde. Z kolei występy na środku obrony zabetonowało przyjście Inigo Martineza i ostateczne przestawienie tam Julesa Kounde. Jak donosi Marca, Marcos Alonso ma dość tej sytuacji. Podobno piłkarz rozważa nawet odejście już w zimowym oknie transferowym, choć na ten moment brakuje zdecydowanych chętnych. Madrycki dziennik jest jednak przekonany, że mariaż pomiędzy 32-latkiem a Blaugraną zakończy się nie później, niż 30 czerwca. Do wtedy obowiązuje bowiem umowa gracza i żadna ze stron nie zamierza jej przedłużać.
Alonso rozegrał, jak dotąd, niespełna trzysta minut w siedmiu meczach na wszystkich frontach w tym sezonie.
Zobacz też: Kolejna opcja oddala się obrońcy Chelsea
Komentarze