Bayer wierzy, że zatrzyma najważniejsze nazwiska
Xabi Alonso poprowadził w poprzednim sezonie Bayer Leverkusen do historycznego sukcesu, zdobywając dublet na krajowym podwórku. Wydawało się, że to jednorazowy wystrzał, ale obecna kampania również jest dla jego zespołu bardzo udana. Lepiej punktuje Bayern Monachium, ale Aptekarze pozostają w zasięgu i do samego końca mogą walczyć o pierwszą lokatę w Bundeslidze. Hiszpan potwierdza tym samym, że jest bardzo utalentowanym szkoleniowcem, a zainteresowanie gigantów z zeszłego lata nie było przypadkowe. Wówczas rywalizowały o niego takie potęgi, jak Liverpool czy Real Madryt, lecz on sam postanowił zostać w Leverkusen. Po sezonie Alonso znów będzie musiał zadecydował – Real traktuje go jako wymarzonego następcę Carlo Ancelottiego.
Alonso nie jest jedynym, który może osłabić Bayer. Łączony z hitowym transferem jest także Florian Wirtz, czyli absolutny lider drużyny oraz kluczowy reprezentant Niemiec. W jego przypadku także przewija się Real, choć do rywalizacji włączy się między innymi Bayern, Manchester City czy FC Barcelona.
Oglądaj skróty meczów Bundesligi
Co ciekawe, odejście tej dwójki nie jest jeszcze przesądzone. Włodarze Bayeru wciąż wierzą, że ostatecznie zostaną w Leverkusen na jeszcze jeden sezon. Alonso jest związany umową do 2026 roku, a w przypadku Wirtza trwają rozmowy na temat nowej, długoterminowej współpracy.
– Czujemy, że mamy szansę, aby zatrzymać Alonso i Wirtza na dłużej. Obaj mają ważne kontrakty i czują się u nas komfortowo. Nowa umowa dla Wirtza? Musimy jeszcze wyjaśnić kilka szczegółów – twierdzi dyrektor Bayeru Simon Rolfes.
Komentarze