Dziennikarze SportsMail doszli do niezwykle interesujących wieści. Okazuje się, że największe firmy ze świata kina wszczęły własne śledztwo w sprawie Superligi. Obecnie trwają prace nad montażem wieloczęściowego filmu dokumentalnego, który ukaże wszystkie aspekty związane z planem powstania nowych rozgrywek.
- Od wakacji trwają prace nad realizacjo wieloczęściowego filmu dokumentalnego w sprawie historii powstania Superligi
- UEFA chętnie współpracowała z poszczególnymi firmami, czego nie można powiedzieć o FIFA
- Szacuje się, że dokument zostanie wypuczony na początku przyszłego roku
Saga z Superligą wkrótce w telewizji?
Wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie. SportsMail informuje, że latem tego roku zebrało się przynajmniej trzech znanych dokumentalistów, którzy rozpoczęli pracę nad wyjaśnieniem całego zamieszania związanego z Superligą. Na wiosnę byliśmy świadkami tworzenia nowego ładu w europejskiej piłce. Rozgrywki miały zrzeszać największe zespoły z Europy, aby powstało coś na wzór Ligi Mistrzów. Sęk w tym, że w takim turnieju nie byłoby miejsca dla drużyn z niższych półek. Cały pomysł został wrogo przyjęty przez piłkarskie otoczenie, przez co przetrwał jedynie 48 godzin.
W celu zebrania oficjalnych wieści, dokumentaliści nawiązali kontakt z przedstawicielami UEFA oraz FIFA. Szef europejskiej federacji, Aleksandr Cerefin z marszu skrytykował takie przedsięwzięcie i nie miał przeciwwskazań, aby pomóc filmowej branży w przedstawieniu druzgocących faktów na ekranie.
Zdecydowanie inaczej wygląda już sytuacja z FIFA. Gianni Infantino był skłonny wydać zgodę na taki projekt. Z obozu światowej organizacji coraz częściej zaczynają dochodzić niepokojące treści. Infantino nie widzi nic złego w rozgrywaniu mundialu, co dwa lata lub organizacji mistrzostw świata coraz to z innymi reprezentacjami.
Aktualnie istnieje jednak sporo wątpliwości, żeby Superliga w ogóle znalazła potwierdzenie w rzeczywistości. UEFA trzyma rękę na pulsie i nie zamierza wydawać zgody na zmiany w panującym świecie piłki nożnej. W dodatku ponad połowa członków Unii Europejskiej też jest temu przeciwna i złożyła w tej sprawie wniosek do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Superlidze od samego początku zarzucało się faworyzowanie największych marek w Europie. Przeciwnicy są zdania, że klubowe rozgrywki powinny być dla wszystkich zespołów, nawet tych, które dysponują małymi budżetami. Wszystko po to, aby w rywalizacjach wciąż było miejsce na nieoczekiwane zwroty akcji, takie jak ostatnia wysoka porażka AS Romy z Bodo/Glimt (1:6).
Angielski dziennik jest przekonany, że przy filmie dokumentalnym współpracuje Netflix, Amazon oraz Fulwell. Wkrótce możemy spodziewać się potężnego materiału, który prawdopodobnie ujrzy światło dzienne na początku przyszłego roku.
Przeczytaj również: Motywacja PSG, cichy konflikt z Bayernem, opuszczona grupa na WhatsAppie, czyli krajobraz po wybuchu
Komentarze