- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że Superliga ma prawo funkcjonować niezależnie od decyzji piłkarskich federacji
- Na razie większość klubów na razie nie chce angażować w nowe rozgrywki
- Mimo tego pojawiają się także głosy, które wskazują pozytywy tego pomysłu
Superliga ma swoich zwolenników
Florentino Perez i jego Superliga triumfują – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że będą mogły powstać nowe rozgrywki, niezależne od działań ze strony FIFA i UEFA. Jednak na razie trudno spodziewać się, by te zmagania miały rozpocząć się w najbliższym czasie. Kolejne kluby wydają oświadczenia, w których odcinają się od tego pomysłu, a w działania przeciwko Superlidze chcą zaangażować się nawet… krajowe rządy.
Jednak mimo tych starań pojawiają się także głowy, które niebezpośrednio, ale wspierają inicjatywę Florentino Pereza:
– Ta decyzja jest ważna dla piłki nożnej. Niektóre kluby nie są przekonane, ale myślę, że może to być pozytywne dla wszystkich. „Fakt, że nie ma monopolu, będzie pozytywny. Czas pokaże, czy to faktycznie dobrze – stwierdził Carlo Ancelotti.
Czy to, że Ancelotti jest trenerem Realu Madryt, a więc jednego z klubów-założycieli Superligi, powinno nas dziwić? Królewscy za sprawą Florentino Pereza są mocno zaangażowani w tworzenie nowych rozgrywek, dlatego trudno spodziewać się, by ich opiekun negatywnie wyrażał się na temat tego pomysłu.
Komentarze